Friends?

7.

*Mike pov*

Obudziłem się i czułem jakiś ciężar na swojej klatce piersiowej... Em leżała przytulona do mnie.
Sprawdzam na telefonie która jest godzina.

19:37. Spaliśmy ponad 4 godziny. Ostrożnie zsunąłem jej głowę oraz rękę i usiadłem na łóżku po czym wstałem i usiadłem na krześle przy jej biurku. Obserwowałem jak ona śpi... Wyglądała tak słodko, że uśmiechnąłem się sam do siebie. Wstałem z krzesła i podszedłem do drzwi balkonowych i zobaczyłem, że dziewczyna ma bardzo ładny widok na miasto. Otworzyłem okno i usłyszałem jak Em chyba się budzi.

*Emilly pov*

Poczułam jak zimnie powietrze styka się z moim ciałem, otworzyłam oczy i zobaczyłam Mike. Stał przy oknie i patrzył na mnie uśmiechając się, na co ja też uniosłam swoje kąciki ust.

- Hej. -powiedziałam zaspana.
- Siemka mała. -odpowiedział chłopak.

Czy on naprawdę powiedział do mnie mała.

Nawet nie pytałam chłopaka co robi w moim pokoju, bo pamiętam, że go prosiłam, żeby został.

- Ile spaliśmy?- spytałam.
- 4 godziny.- odpowiedział.- Jak się czujesz?
- Już lepiej. Dzięki, ale jutro chyba nie dam rady iść do szkoły.
- No ok. Jesteś głodna?- zapytał chłopak.
- Trochę.
- Ok, to ty zostań w domu, a ja będę za chwilę.- oznajmił z uśmiechem.
- Gdzie idziesz?- zapytałam nie pewnie.
- Skoczę do jakiegoś sklepu po jedzenie.
- Nie musisz mam pełną lodówkę.- powiedziałam, a chłopak podrapał się po karku.

Wstałam z łóżka i podeszłam do chłopaka tak, że czułam jak nasze nosy się stykały. I go przytuliłam.

-Dziękuję.- powiedziałam. Chłopak na początku był zdziwiony, a po chwili poczułam jak jego ręce zamykają mnie w jego uścisku.
- Nie ma za co, mała.- powiedział i pocałował mnie w czubek głowy.

**************************
Zaczyna cos sie dziac miedzy Em i Mike'm. Ciekawe co bedzie dalej.