Jak nieprawidłowo stracić cnotę | (flashfic)

875 56 18
                                    


Gatunek: humor

Pairing: KijxHinata ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Uwagi: zainspirowane Lev'em i Kenmą. Przeczytacie, zrozumiecie XD

Opis: długość pala wprost nieproporcjonalna do głębokości tyłka XD


      — Kageyama, pośpiesz się, długo nie wytrzymam w tej pozycji – stęknął iście cierpiętniczo Shōyō, ponaglając spąsowiałego z wysiłku przyjaciela, który robił co w jego mocy, by jak najszybciej skończyć to co zaczął.

      — Nie marudź, tylko unieś się trochę wyżej – fuknął poirytowany brunet i zaraz pomógł sobie obiema dłońmi.

      Jednak rezultat ów poczynania nie był zadowalający.

      — Cholera, to na nic! W ten sposób to my dojdziemy wyłącznie do niczego!

      — I że to niby moja wina?! – obruszył się Hinata, nadymając śmiesznie policzki.

      — W istocie! Takie okoliczności zawsze są tylko twoją winą! Gdybyś w końcu zaczął słuchać moich wskazówek, wyglądałoby to inaczej.

      — Więc teraz będziesz mi wmawiał, że nie radzę sobie z tego typu rzeczami?! A co ja upośledzony jestem, że muszę słuchać twoich kąśliwych uwag?!

      — Tak, właśnie tak! Boże, wystarczyłoby żebyś uniósł się wyżej.

      — W krzyżu mnie łupie! I to w dodatku przez ciebie, wiec daj mi spokój, głupku!

      — Przeze mnie? – prychnął niedowierzająco.

      — A żebyś wiedział! Kto tym twoim badylem chciał ze mnie inwalidę zrobić?!

      — Bo go popsułeś, idioto!

      — To dlatego, że był zbyt giętki i za długi, każdy miałby problem z czymś takim! – uargumentował rudzielec.

      — Chyba tylko ktoś o twoich umiejętnościach – odparował uszczypliwie niebieskooki, po czym dodał: — albo ich brakiem.

      — Jesteś brutalnym ignorantem, który gania niewinnych ludzi, mając niebezpieczne narzędzie zbrodni w ręku, ot co – osądził stanowczo Shōyō.

      — A ty niewydarzonym matołem z tendencją do promieniowania czołowym debilizmem i permanentną głupotą – odparł sardonicznie Kageyama z wielką, gniewnie pulsująca żyłą na skroni.

      Na czole Hinaty momentalnie pojawiły się zmarszczki zdenerwowania, łamanego na dogłębne urażenie dumy i już miał wypowiedzieć słowa swego oburzenia, kiedy coś raptem śmignęło tuż obok jego nóg.

      Wystraszony czymś tak nagłym i niespodzianym, ruchem bezwarunkowym odskoczył w bok, czego skutkiem była bardzo nieprzyjemna sekwencja.

      Tobio, stojąc na ramionach Shōyō, przez to nagłe posunięcie zachwiał się i lecąc zamaszyście w dół, bezwładnie jak Ikar w pełnym blasku słońca, z wypisaną niemocą na twarzy, z pełną gracją pieprznął rewersem prosto w sporych rozmiarów, wystający korzeń drzewa.

      I leżał tak bez ruchu, jakby w jakimś dziwnym stanie agonalnym, a jego twarz powoli zmieniała odcień z nieopalonej bladości w czerwień taką głęboką, jaką mogą mieć tylko krwiste stroje graczy Nekomy.

      Kageyama wyglądając jak tykająca bomba, gotowa do detonacji w każdej sekundzie, z trudem podniósł się do siadu i złapał leżący obok połamany, długi kij z średnich rozmiarów siatką na jednym z jego końców, którym jeszcze przed chwilą obaj usiłowali ściągnąć z drzewa małego kotka.

      — Kageyama... przepraszam, to było niechcący – odezwał się Hinata, najwyraźniej widząc przed oczami widmo tego, co Tobio miał zamiar zrobić z trzymanym w garści kołkiem. — Heh, no weź, nie wygłupiaj się... – wyartykułował ze strachem, powoli wycofując się w tył.

      — Zastanawiam się, czy jesteś prawiczkiem...

      — Cc-co?! – Rudzielec wybałuszył oczy tak, że autentyczny wytrzeszcz to mało powiedziane.

      — Bo zamierzam sprawdzić, jak głęboka jest twoja dupa – oznajmił śmiertelnie poważny brunet i z żądzą mordu wygrawerowaną w lazurowych oczach, rzucił się w stronę Shōyō, który, jak nigdy, do bólu świadomy zaistniałej beznadziejnej sytuacji do jakiej doprowadził, postanowił rekreacyjnie przebiec się do miejsca, gdzie jego życiu, a zwłaszcza ewidentnie zagrożonej cnocie tyłka, nie grozi męczennicza śmierć.

____________________

Yo! Oto i kolejny szocik XD

Pytanko, czy chcielibyście żebym napisała jakiś konkretny pairing? Jeśli tak, możecie proponować, ale jeden OTP na osobę pod każdym nowym rozdziałem XD i ewentualnie sytuacje w jakiej mieliby się znaleźć XD if ju noł łot aj min ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Uznałam, że coś takiego dobrze mi zrobi XD Takie małe wyzwanie XD

Dziękuję za gwiazdeczki! To taki łechcący gest w Waszej strony :'D ♥  

44.3602943 milliliters ⌇⌇ «Haikyuu!!»Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz