♡Rozdział 2♡

45 4 0
                                    

Obudziłam sie pół godziny później. Postanowiłam ,że coś przekąszę i zacznę się szykować na ten cały bal. Zeszłam do kuchni i wzięłam jabłko z koszyka. Zjadłam ,,posiłek" i poszłam z powrotem do pokoju. Wykonałam makijaż i poprawiłam fale na włosach. Odblokowałam ekran telefonu i przejrzałam wszystkie social media. Leo z BAM wstawił post na Twittera : ,,Miłej zabawy na balu gimnazjaliści! Mam nadzieję ,że się spotkam z którąś Bambinos ♡!". Zazdroszczę dziewczynie ,która go  spotka na balu ,która będzie miała okazję z nim porozmawiać i zatańczyć.

《》《》《》《》《》《》《》

O 16.30 ubrałam sukienkę i buty. Przed wyjściem jeszcze raz przejrzałam się w lustrze ,,Wyglądzasz pięknie. Dzisiaj nie możesz płakać!" Powiedziałam sobie takie hasło motywujące ,wrzuciłam kilka kosmetyków ,telefon ,portfel i klucze do torebki i wpakowałam się do samochodu Alana. Na miejscu byliśmy za 10 siedemnasta.
-Miłej zabawy! Będę po Ciebie po północy!-krzyknął za mną brat.
-Pa!-uśmiechnęłam się do niego na pożegnanie.
Ale uśmiech szybko zszedł mi z twarzy ,gdy zobaczyłam moich prześladowców. Próbując ich ominąć prędko pognałam do wejścia głównego.
-Dzień Dobry.-przywitalam nauczyciela wf-u uśmiechem ,takim szczerym.
Lubiłam tego faceta. Zawsze umiał mi pomóc ,wysłuchać i doradzić.
-Cześć Ksenia. Znalazłem ci partnera do poloneza.-odwzajemnił uśmiech.
Zdziwiłam się strasznie. Bo kto by chciał tańczyć z dziewczyną ,z której się wszyscy nabijają? Chyba to są jakieś żarty!

《》《》《》《》《》《》《》

Nauczyciel prowadzi mnie przez całą salę. Wszyscy się na mnie patrzą. Dochodzimy do części sali ,gdzie siedzą chłopcy.
-Leo ,podnieś swoje szanowne 4 litery! Znalazłem ci koleżankę do poloneza!-zaśmiał się trener.
Chłopak wstał i podszedł bliżej. Dopiero teraz byłam w stanie zobaczyć jego rysy twarzy. Wyglądał zupełnie jak Leo z BAM ,czyli mój największy idol. Nawet wstążka na moim nadgarstku to mówiła: ,,Bambino Forever♡". Zarumieniłam się i spojrzałam się na chłopaka. Przypatrywał mi się. Jego wzrok zatrzymał się na moich nagdarstkach. Było na nich wiele blizn i nowych ran ,ale on na to nie patrzył. Jego wzrok spoczął na właśnie tej wstążce. Uśmiechnął się do siebie ,a później do mnie.
-To wy się poznajcie ,ja Was zostawiam.-trener puścił mi oczko.
Zawstydziłam się i spuściłam głowę.
-Ksenia Szymańska.-wyciągnęłam do niego rękę (tę z wstążką) i czekałam na jego reakcje.
Chciałam potwierdzenia ,że to na pewno on. Leo z BAM.
-Leondre Devries.-spojrzał się jeszcze raz na mój nadgarstek.
Widać ,że próbował zignorować blizny ,ale nie dało się. Spojrzał mi w oczy ,a ja zobaczyłam ,że jego napełniają się łzami. Delikatnie opuścił moją rękę ,przybliżył się do mnie i przytulił. Kiedy się od siebie oderwaliśmy trzeba było zaczynać się przygotowywać do poloneza ,bo zostały 3 minuty do rozpoczęcia. Stanęłam po stronie dziewczyn. Nawet zignorowałam to ,że stoję przed moją największą prześladowczynią. Byłam najszczęśliwsza na świecie. Popłakałabym się z radości ,ale musiałam się ogarnąć ,bo puścili już muzykę. Ostatni raz poprawiłam sukienkę i włosy. Zaczęliśmy wychodzić powoli na salę. Była pięknie udekorowana. Spotkałam się z Leo na środku sali. Uśmiechnął się do mnie i wystawił dłoń. Złapałam za nią tak jak trener pokazywał i zaczęliśmy iść do przodu. Moje nogi same wiedziały co robić ,chociaż średnio znałam układ.

Wiem ,ze nie jest zbyt długi ,ale za to całkiem ciekawy. Ksenia poznała swojego idola ,a Leo poznał wspaniałą dziewczynę. Ksenia zupełnie się tego nie spodziewała.😘
Mam nadzieję ,ze rozdział wam się spodoba ❤

♡Stay Strong♡ L.D. I CH. L.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz