Rozdział 15

44 3 13
                                    

-No właśnie miałam się Ciebie spytać czy mogę z tobą pomieszkać kilka dni ,bo moi rodzice jadą na tydzień do Grecji.
Zaśmiałyśmy się. Ami zadzwoniła do mamy.
-To ja spadam się spakować i będę wieczorem.-uściskała mnie i wyszła.
Weszłam do salonu. Chłopacy oglądali mecz.
-Ide się przebrać. Proszę ,nie zdemolujcie w tym czasie domu.-oznajmiłam.
-Mogę iść z tobą?!-krzynął Charls ze śmiechem.
Parsknęłam i poszłam do swojego pokoju. Wyjęłam całe podziurawione czarne rurki i bluzę z adidasa. Przebrałam się i zrobiłam lekki makijaż. Rozpuściłam włosy i przeczesałam je. Zeszłam do salonu. Leo wyjadał Nutellę kucając w kącie pokoju ,a Charlie leżał na podłodze i śmiał się z przyjaciela.
-Ymmm... A wam co do cholery?-zaśmiałam się.
Popatrzyli się na mnie.
-Leo! Odłóż ten słoik! Idź się umyć z tej czekolady i się przebierz, a nie w piżamce paradujesz!-krzyknęłam.
Charlie śmiał się jak opętany ,a Leo patrzył na nas z pogardą.
-A ty co?! Myślisz ,że lepszy jesteś?! Idziesz się ogarnąć po Leondre! Nie będziesz mi pół nagi chodził po domu!
Tym razem blondyn patrzył na mnie ze zdziwieniem ,a brunet idąc z Nutellą w stronę łazienki chichrał się.
-Stój!-zatrzymałam go, gdy przechodził obok mnie i wystawiłam rękę po słoik.
Przewrócił oczami i podał mi delikatnie swoją zdobycz ,uważając na moje poparzenia. Pognał do mojego pokoju po ubrania na zmianę. Charls dalej patrzył na mnie ze zdziwieniem. Odłożyłam Nutellę do kuchni i wróciłam do blondyna ,który siedział na fotelu. Usiadłam na nim okrakiem i musnęłam jego wargę. Chłopak od razu złączył usta i pogłębił pocałunek. Po jakiejś chwili zabrakło nam powietrza. Oparłam głowę na jego ramieniu. Blondyn pocałował mnie w czoło. Po chwili wrócił Leo ,już ubrany. Usiadł obok mnie ,a Charls poszedł na górę. Poszukaliśmy jakiegoś całkiem ciekawego filmu ,ale niestety stety nic nie znaleźliśmy.

Mam nadzieję ,że rozdział Was troszku rozbawił xD

♡Stay Strong♡ L.D. I CH. L.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz