Baby boy °·. lashton

Eleven✧The Truth (part 2)

+

"Nic nie zrobiłem sir, przysięgam. O-on bił mnie, nie dotknąłem go, przysięgam." Powiedział Luke, kontynuując płakanie w ramię Ashtona.

Ashton dawał Lukeowi kary jedna po drugiej przez cały tydzień.

"Po prostu śpij." Powiedział ostatecznie Ashton, wypuszczając głęboki oddech. Nienawidził karać go, ale zaczął czuć, że chłopiec nic nie zrobił. Luke powtarzał to w kółko, jeśli by to naprawdę zrobił czuł by się winny i Ashton wiedziałby.

"Po prostu posłuchaj, sir." Błagał, szloch przeszedł przez jego ciało, "Nie chcę kolejnej kary."

Ashton westchnął i pokręcił głową, "W porządku."

"D-dawał mi klapsy, sir, po tym jak użyłem mojego bezpiecznego słowa. Cały czas próbował mnie dotknąć i b-był w pokoju kiedy my..." Luke spojrzał w dół na swoje palce. "Nigdy go nie dotknąłem." Wyszeptał. Ashton czuł gniew nad sobą.

Czekał, aż Ashton przerzuci go przez kolano i powiem mu, że kłamie.

Ale, zamiast tego przyciągnął Lukea do uścisku, "Tak mi przykro kotku. Przepraszam, że cię nie słuchałem."

"Chyba teraz wiesz, że trzeba wysłuchać każdą stronę historii, zanim zaczniesz zakładać rzeczy, prawda?"

Ashton pokręcił głową, pocierając opuszkiem kciuka w poprzek szyi Lukea.

"Chodźmy do łóżka, Calum i Michael się jutro przeprowadzają. Musimy wstać wcześniej."

--

"To będą ostatnie." Powiedział Ashton kiedy przywlekł dwa pudła do nowego pokój Caluma i Michaela.

Michael i Luke stali pośrodku pokoju, planując w jaki sposób mogą urządzić go razem.

"Ashton!" Zawołał Calum.

Pożegnał uległych, którzy zaczęli rozpakowywć, kiedy poszedł pomóc Calumowi.

Calum wciągnął Ashton do łazienki, zamykając drzwi.

"Calum..." Powiedział ostrzegawczo. Ciemnowłosy chłopak przygryzł wargę z przyzwyczajenia. Ręką znalazła się na jego wybrzuszeniu. "Musisz... Musisz przestać to robić.Tylko sprawiasz, że chcę cię bardziej, Calum."
Calum zignorował jego wypowiedź.

"Michael i Luke czekają." Powiedział Ashton. Calum prychnął, pochylając się by uważnie pocałować Ashtona w usta. Ashton nie chciał walczyć z postępowaniem swojego przyjaciela, odwzajemnił lekko pocałunek. Nie pozwolił by pocałunek przeszedł proste dotknięcie warg.

"Calum, mieliśmy umowę," kreconowłosy dominant wyszeptał. "Nie możemy tego więcej robić. Mamy uległych, potrzebują nas, żebyśmy byli zaangażowani. Tylko dla nich. Są z natury nieśmiali i przerażeni.
Nie powiedzą na, jeśli czują się odrzuceni. Nie mogę tego zrobić Lukeowi."

Ashton wycofał się, jego orzechowe oczy patrzyły bezpośrednio w Caluma.Smutek przemknął przez jego rysy twarzy.

"Nigdzie nie idę," Posłał mężczyźnie delikatny uśmiech, jedna ręką zbliżyła się do otarcia policzka Caluma.

"Wiem," zachichotał.

Bez większego ostrzeżenia, Ashton rzucił się na niego, złączając ich usta razem w namiętnym pocałunku. Calum zająkał się trochę, ale szybko oddał pocałunek z większą siłą i dominacją.

"Obciągnij mi,  tak?" Ashton wyszeptał, popychając Caluma lekko w dół.

Seks pomiędzy dwoma dominantami był ciężki, nie poświęcą swojej dumy na tyle by zabrać się z drugiej strony. Nie opierali się innymi rzeczami.

"Nie mów mi co mam robić." Calum wymamrotał, opadając na swoje kolana.

Ashton napięcie oddychał na widok jego najlepszego przyjaciela odpinającego jego pasek, a następnie guzik. Był zajęty myśleniem o nim, to było naturalne, ponieważ był dominującym.

"Kolana ci się pobrudziły?" Ashton uśmiechnął się głupkowato, przebiegając dłonią przez ciemne włosy Caluma.

"Serio, martwisz się o moje kolana, kiedy mam zamiar ssać twojego kutasa?" Zaśmiał się.

"Byłem tylko-Oh!" Kreconowłosy chłopak chrząknął kiedy drugi dominant wziął jego długość w swoje usta.

"Kurwa, Calum." Dyszał. Ulegli byli nieśmiali i robili rzeczy nieśmiało, dominanci byli przeciwieństwem.

Calum poruszał swoją głową szybko, jedną rękę owinął wokół tego czego nie mógł wziąć, a drugą położył na udzie Ashtona. Przebiegł językiem po podstawie jego grubego członka, wirując wokół jego końcówki. Działania zyskały głęboki jęk od mężczyzny. Bruneta wbił paznokcie w uda Ashtona, starając się zachęcić mężczyzne do końca. Odsunął się, łapiąc  oddech i szarpaiąc długość Ashtona w szybkich, silnych uderzeniach.

"No dalej. Pokryj moją twarz twoją spermą," Spojrzał w górę na Ashtona, pochylił się by zassać końcówkę mężczyzny i przebiegł przez szparkę. "Pozwól mi ciebie spróbować." Zamknięte oczy Ashtona się zacisnęły i oparł głowę na ścianie, kiedy poczuł, że ulga nadchodzi, wytrysnął na język Caluma i jego opuchnięte wargi.

Jego orzechowe oczy otworzyły się, aby zobaczyć Caluma wypatrującego się wprost na niego, sięgnął w dół, przesuwając wszelką spermę z twarzy i zaczerwienionych ust chłopaka.

"Nie możesz dostać całej zabawy." Calum wyszczerzył się, odpinając swoje spodnie, pozwalając swojej długości się uwolnić. Ashton chwycił cieknącego penisa chłopaka, używając lepkiego preejakulatu z szparki jak lubrykantu.

Ashton uśmiechnął się "Jesteś taki duży, zastanawiam się jak Michael by cię wziął,"

Pochylił się, by pocałować Caluma w usta, lekko smakując siebie. Calum jęknął ponownie w jego usta kiedy Ashton dał jego długości silne szarpnięcie.

"Michael krzyczy za każdym razem kiedy się w niego wbijasz, po prostu rozpada się pod tobą. Błagając o więcej." Wyszeptał pokornie do ucha bruneta.

Calum jęknął, jedna ręką zbliżyła się by pociągnąć falowane włosy Ashtona. Ich usta spotkały się, język Ashton ponownie walczył z Caluma, zęby uderzały w taki sposób, żeby mogło być to tylko przyjemne.

Ich krew gotowała, kiedy próbowali zdominować drugiego. Byli dominantami i nigdy nie ulegali. W końcu to wszystko albo wygrywasz albo przegrywasz.

"ungh-Ashton!" Wyjęczał, sperma wylądowała na ręce Ashtona i płytkach na podłodze w łazience.

Falowanowłosy wyszczerzył się, przykładając palec do ust Caluma, oglądając go ssącego swoją spermę z ręki Ashtona.

"Cholera." Dyszał Calum.

Ashton uśmiechnął się, pochylając się by pocałować czoło Caluma. Calum ucieszył się na niewinne muśnięcie, kiedy jego usta były po prostu owinięte wokół jego palca, liżąc własną spermę. Wiedział tylko, że Ashton próbował pokazać uczucia.

"Sir! Kotek i ja potrzebujemy pomocy z pudłem." Luke krzyknął.

Ashton szybko cmoknął usta Caluma zanim wyszedł z łazienki by pomóc uległym.