Gdy skończyłam śpiewać usłyszałam klaskanie. Obróciłam się i zobaczyłam Rejiego. Byłam zawstydzona, że mnie słyszał.
Długo tu stoisz?- zapytałam zawstydzona wstając z ławki
Pięknie śpiewasz- skomplementował mnie a ja poczułam sie jeszcze gorzej.
Dziękuje ale bez przesady. Śpiewam przeciętnie- odpowiedziałam pewnie
Ponad przeciętnie, przyszłem tu bo chciałem zapytać czy miałabyś ochotę pojechać ze mną na zakupy, wiesz muszę parę rzeczy dokupić a do nie których przydała by sie kobieca ręka.-zaproponował Reji drapiąc sie po karku chyba to ze stresu
Mmm czemu nie i tak miałam za niedługo jechać kupić parę rzeczy więc fajnie sie złożyło.- zgodziłam się lekko uśmiechając
Spotkajmy się za 5 min w holu,dobrze?- zapytał Reji
Jasne- przytaknęłam a Reji znikł. Ja teleportowałam sie do pokoju i wyjęłam z szafy czarną sportową torebkę z addidas. Spakowałam do niej portfel, pomadkę i telefon. Gotowa teleportowałam się na dół. Po chwili pojawił się Reji.
Długo czekałaś?- zapytał Reji
Nie przed chwilą przyszłam, ruszamy?- odpowiedziałam i po chwili pojawili się bracia
Dokąd idziecie? -zapytał Ayato
Do centrum handlowego i pod moją nieobecność nie rozwalcie rezydencji- odpowiedział Reji poprawiając okulary
Maleńka a czemu nie zapytałaś mnie. Wiesz że uwielbiam zakupy- odezwał sie fochnięty Laito
Reji mnie po prosił bym mu pomogła to się zgodziłam ale jak chcesz to kiedyś po szkole pojedziemy razem na zakupy, pasuje?- zaproponowałam by dał spokój
Trzymam cię za słowo- puścił oczko Laito
Na razie chłopaki- pożegnałam się chłopcami
Cześć- powiedzieli chórem
Rose weźmiesz mi słodycze bo mi się skończyły?-zapytał Kanato
Jasne Kanato, pa- przytaknęłam i wyszliśmy z Rejim. Reji przepuścił mnie w limuzynie. To miłe z jego strony. Po chwili ruszyliśmy limuzyną. Po chwili byliśmy pod galerią, całe szczęście nie było korków. Wysiedliśmy z pojazdu i ruszyliśmy do środka. Reji wziął mnie pod ramię, to miłe z jego strony. Lekko się zawstydziłam.
To od czego zaczynamy?- zapytałam pewnie
Od produktów spożywczych, później odzieżowymi rzeczami itp- odpowiedział Reji, i poddał mi listę zakupów
Ok - przytaknęłam i weszliśmy do Carrefoura. Reji pchał wózek a ja wrzucałam produkty. Po chwili dotarliśmy do działu z makaronami itp.
Reji może weźmiemy spaghetti i zrobimy na kolacje z sosem bolognese i bazylią?- zaproponowałam, mając ogromną ochotę na spaghetti
Jeśli masz na to ochotę to czemu nie. - zgodził się lekko uśmiechając
Dzięki- przytaknęłam i wzięłam makaron. Po godzinie mieliśmy ogarnięte zakupy spożywcze, teraz pora na odzieżowe. Ale najpierw zanieśliśmy zakupy spożywcze do limuzyny by nie musieć z nimi chodzić. Później wróciliśmy i zaczęliśmy chodzić po sklepach. Wpierw weszliśmy do sklepu z bluzkami i koszulami. Wyhaczyłam 2 bluzki ( białą i czarną) z 3/4 rękawem i koronką na plecach. Reji kupił 3 białe męskie koszule a ja dodatkowo koszulę koronkową koloru miętowego. Później odwiedziliśmy sklep z dolną częścią garderoby. Kupiłam tu 3 parę czarnych spodni z wysokim stanem i szarą rozkoszowaną spódniczkę. Reji nic nie kupił. Na koniec odwiedziliśmy sklep z eleganckimi rzeczami i butami. Reji kupił garnitur, ja oglądałam sukienki ale nie mogłam nic znaleźć. Reji widząc mnie niezadowoloną podszedł.
CZYTASZ
Diabolik Lovers- White Rose
FanficHej, nazywam się Rose White i jestem wampirem. Mam 16 lat i jestem jedynaczką. Mieszkam z ojczymem, który jest egzorcystą. Nie znam moich biologicznych rodziców, ani czy mam rodzeństwo. Mój ojczym mimo tego, że wie że jestem wampirem traktuje mnie n...