[2]

286 15 5
                                    

   Minął tydzień odkąd zaczęłam sms'ować z Leondre. Jest naprawdę miły, zabawny i uroczy. Tylko, że może okazać się starym pedofilem, dlatego trzymam go na dystans. Siedzę właśnie w szkole, na lekcji chemii. Nienawidzę tego przedmiotu, a najbardziej nauczycielki. Pani Johanson jest najnudniejszą osobą jaką znam. Czuje wibracje w kieszeni i z uśmiechem wyciągam telefon pod ławką.

✉Leondre: Jak Ci mija dzień, Księżniczko? :)

✉Ja: Zaraz umrę z nudów. Weź mnie stąd! :((((

✉Leondre: Szkoła??

✉Ja: Nie dość, że szkoła to jeszcze chemia :/ A co u Ciebie?

✉Leondre: Zabiegany jestem ostatnio :p Słyszałaś nową piosenkę BAM? :D

✉Ja: Słyszę ją 24/7. Moja siostra słucha tego na okrągło...

✉Leondre: Co o niej sądzisz? :pp

✉Ja: Nic, a co mam sądzić? Piosenka jak piosenka... A jeden z nich ma głupią fryzurę.

✉Leondre: Ten blondyn, prawda? :D

✉Ja: Nie. Ten co ma niebieskie włosy. Wygląda jak smerf. XD

✉Leondre: Pffff

✉Ja: Oh wybacz! Obrażam twoich idoli!

✉Leondre: To nie są moi idole :P

✉Ja: Dobra dobra. Pewnie tak naprawdę jesteś trzynastolatką, która sika na ich widok. A może jesteś moją siostrą? Jeśli to ty Mel, to nie żyjesz! :x

✉Leondre: Przecież rozmawialiśmy przez telefon...

✉Ja: W sumie fakt heh. :p

✉Leondre: Chciałbym się z tobą spotkać :(

✉Ja: To się spotkajmy.

✉Leondre: Nie.

✉Ja: Niby dlaczego??

✉Leondre: Bo mnie nie zaakceptujesz :(

✉Ja: Jeśli nie jesteś 40-letnim pedofilem to spoko.

✉Ja: Leondre?

✉Ja: -_-

    Wsadziłam telefon do kieszeni i zatraciłam się w świecie pierwiastków i równań chemicznych.

✉Leondre: Przepraszam, już jestem :/

    Odczytałam sms'a i rzuciłam telefon na drugi koniec kanapy. Było już po dziewiętnastej, rodziców nie było w domu, a Melissa jak zwykle była w swoim świecie. Siedziałam przed telewizorem i pożerałam chipsy.
Spojrzałam na telefon. Westchnęłam i dopisałam na sms'a.

✉Ja: To super.

✉Leondre: Ojj nie złość się. Musiałem coś zrobić.

✉Ja: Albo łatwo uniknąłeś tematu.

✉Leondre: Nie prawda. Co robisz?

✉Ja: Nic.

✉Leondre: Widzę, że nie chcesz gadać :(

✉Ja: Wybacz miałam zły dzień. Może uda Ci się go jakoś poprawić?

✉Leondre: A mogę się najpierw dowiedzieć co się stało?

✉Ja: Wszystko na raz. Szkoła, przyjaciele, rodzina.

✉Leondre: Chciałbym się teraz do Ciebie przytulić...

✉Ja: ...Ale nie możesz.

✉Leondre: Przepraszam :(

✉Ja: Spoko, przecież nawet się nie znamy :pp

✉Leondre: Nawet nie mieszkam w Londynie ://

✉Ja: Co??? To jak znalazłeś mój telefon?

✉Leondre: Byłem w Londynie u kolegi :>

✉Ja: To gdzie w takim razie mieszkasz?

✉Leondre: Tajemnica :>

✉Ja: To nie fair.

✉Leondre: Shhhh :P Więc co robisz, Piękna?

✉Ja: Zajadam się chipsami przed telewizorem :T

✉Leondre: Ooo jak słodko :3 Będzie więcej do kochania ;)

✉Ja: No a jak :>

✉Leondre: Widzę, że humor Ci się poprawił. Cieszę się, ale teraz muszę lecieć. Ciao Bella <3

✉Ja: Pa głupolu :*

 

Przeznaczeni // L.D ✉ ️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz