Minął tydzień odkąd zaczęłam sms'ować z Leondre. Jest naprawdę miły, zabawny i uroczy. Tylko, że może okazać się starym pedofilem, dlatego trzymam go na dystans. Siedzę właśnie w szkole, na lekcji chemii. Nienawidzę tego przedmiotu, a najbardziej nauczycielki. Pani Johanson jest najnudniejszą osobą jaką znam. Czuje wibracje w kieszeni i z uśmiechem wyciągam telefon pod ławką.
✉Leondre: Jak Ci mija dzień, Księżniczko? :)
✉Ja: Zaraz umrę z nudów. Weź mnie stąd! :((((
✉Leondre: Szkoła??
✉Ja: Nie dość, że szkoła to jeszcze chemia :/ A co u Ciebie?
✉Leondre: Zabiegany jestem ostatnio :p Słyszałaś nową piosenkę BAM? :D
✉Ja: Słyszę ją 24/7. Moja siostra słucha tego na okrągło...
✉Leondre: Co o niej sądzisz? :pp
✉Ja: Nic, a co mam sądzić? Piosenka jak piosenka... A jeden z nich ma głupią fryzurę.
✉Leondre: Ten blondyn, prawda? :D
✉Ja: Nie. Ten co ma niebieskie włosy. Wygląda jak smerf. XD
✉Leondre: Pffff
✉Ja: Oh wybacz! Obrażam twoich idoli!
✉Leondre: To nie są moi idole :P
✉Ja: Dobra dobra. Pewnie tak naprawdę jesteś trzynastolatką, która sika na ich widok. A może jesteś moją siostrą? Jeśli to ty Mel, to nie żyjesz! :x
✉Leondre: Przecież rozmawialiśmy przez telefon...
✉Ja: W sumie fakt heh. :p
✉Leondre: Chciałbym się z tobą spotkać :(
✉Ja: To się spotkajmy.
✉Leondre: Nie.
✉Ja: Niby dlaczego??
✉Leondre: Bo mnie nie zaakceptujesz :(
✉Ja: Jeśli nie jesteś 40-letnim pedofilem to spoko.
✉Ja: Leondre?
✉Ja: -_-
Wsadziłam telefon do kieszeni i zatraciłam się w świecie pierwiastków i równań chemicznych.
✉Leondre: Przepraszam, już jestem :/
Odczytałam sms'a i rzuciłam telefon na drugi koniec kanapy. Było już po dziewiętnastej, rodziców nie było w domu, a Melissa jak zwykle była w swoim świecie. Siedziałam przed telewizorem i pożerałam chipsy.
Spojrzałam na telefon. Westchnęłam i dopisałam na sms'a.✉Ja: To super.
✉Leondre: Ojj nie złość się. Musiałem coś zrobić.
✉Ja: Albo łatwo uniknąłeś tematu.
✉Leondre: Nie prawda. Co robisz?
✉Ja: Nic.
✉Leondre: Widzę, że nie chcesz gadać :(
✉Ja: Wybacz miałam zły dzień. Może uda Ci się go jakoś poprawić?
✉Leondre: A mogę się najpierw dowiedzieć co się stało?
✉Ja: Wszystko na raz. Szkoła, przyjaciele, rodzina.
✉Leondre: Chciałbym się teraz do Ciebie przytulić...
✉Ja: ...Ale nie możesz.
✉Leondre: Przepraszam :(
✉Ja: Spoko, przecież nawet się nie znamy :pp
✉Leondre: Nawet nie mieszkam w Londynie ://
✉Ja: Co??? To jak znalazłeś mój telefon?
✉Leondre: Byłem w Londynie u kolegi :>
✉Ja: To gdzie w takim razie mieszkasz?
✉Leondre: Tajemnica :>
✉Ja: To nie fair.
✉Leondre: Shhhh :P Więc co robisz, Piękna?
✉Ja: Zajadam się chipsami przed telewizorem :T
✉Leondre: Ooo jak słodko :3 Będzie więcej do kochania ;)
✉Ja: No a jak :>
✉Leondre: Widzę, że humor Ci się poprawił. Cieszę się, ale teraz muszę lecieć. Ciao Bella <3
✉Ja: Pa głupolu :*
CZYTASZ
Przeznaczeni // L.D ✉ ️
FanfictionSarah nie podziela zainteresowania popularnym zespołem, Bars & Melody, tak jak reszta dziewczyn w jej wieku. Pewnego razu gubi telefon. Nie spodziewa się jednak kto jest jego znalazcą.