[10]

282 16 3
                                    

Zamrugałam oczami z niedowierzaniem. Przeczytałam tekst sms'a jeszcze raz. Niestety nadal brzmiał tak samo. Wahałam się czy odpisać, ale ciekawość zwyciężyła.

✉Ja: Kim jesteś?

✉Nieznany numer: Jestem dziewczyną Leondre i nie życzę sobie abyś z nim więcej pisała.

✉Ja: Chyba Leo sam o tym decyduje...

✉Nieznany numer: Już nie :)

✉Ja: Pewnie jesteś zwykłą zazdrosną fanką.

✉Nieznany numer: Zwykła fanka siedziałaby teraz u Leo w domu? :3

✉Ja: Co????

Po chwili dostałam sms'a z załącznikiem. Był to kilku sekundowy filmik. Znajdował się na nim Leo. Siedział na kanapie i grzebał w telefonie. Po chwili kamerka zmieniła się na przednią. Moim oczom ukazała się śliczna dziewczyna. Brązowe loki miała spięte w wysoki kucyk. "Leo, kochasz mnie" zapytała chłopaka. Ten zaśmiał się i odpowiedział "Oczywiście".
Koniec filmiku. Odłożyłam telefon i spojrzałam w szybę. Do oczu napłynęły mi łzy. Czy on od początku się mną bawił? Czy ona naprawdę jest jego dziewczyną?
- Sarah, wszystko w pożądku? - Usłyszałam zatroskany głos Nicole.
- Tak, tylko troche źle się czuje.
- Chcesz wrócić do domu? - Spytał Charlie.
- Nie, wszystko okej.
- Jakby co to mów.
- Mhm.
Wyciągnęłam ponownie telefon.
Postanowiłam, że spytam o to Leo.

✉Ja: Masz dziewczynę????

Nie uzyskałam odpowiedzi.

W końcu dojechaliśmy na imprezę. Nicole chyba polubiła Charlie'go, bo cały czas z nim gadała. Chyba zapomniała po co tu przyjechaliśmy.
- Więc gdzie znajdziemy Cameron'a? - Zapytałam, wtrącając się między nich.
- Kogo? - Zapytał Charls.
- Eeee... - zaczęła Nicole.
- Chłopaka, który się jej podoba. - Powiedziałam. - O, tam stoi.
Wskazalam palcem na wysokiego mięśniaka. Nicole zarumieniła się. Pożegnała się z nami i ruszyła w jego kierunku.
- Więc co teraz? - Zapytał Charlie z uśmiechem.
- Szczerze, to nie wiem. Jestem tu tylko ze względu na Nicole.
Wzruszyłam ramionami.
- To może wyjdziemy na dwór? - Zaproponował blondyn.
- Świetny pomysł.
Przeciskaliśmy się przez tłum tańczących ludzi, aż w końcu dotarliśmy na werande. Usiadliśmy na plastikowych krzesłach. Odetchnęłam świeżym powietrzem.
- Więc, co się stało? - Zapytał Charlie, przerywając ciszę.
- Co? Nic...
- Przecież widzę. Chodzi o Leo? Powiedział coś?
- On nie. Tylko...Tylko jego dziewczyna. - Powiedziałam z zażenowaniem.
- Jaka dziewczyna? - Zapytał Charlie ze zdziwieniem.
- Ładna, brązowe loki. Napisała do mnie, że mam się od niego odwalić.
Charlie zaklął pod nosem.
- A to wredna...
- Kto?
- Dominica. Była dziewczyna Leo. Chodzili jakiś rok temu. Nadal nie może się z tym pogodzić. Przyczepiła się do niego.
- Wysłała mi filmik... - Wyciągnęłam telefon i pokazałam Charlie'mu nagranie.
On zaśmiał się i nazwał ją idiotką.
- Przecież to filmik z czasów gdy byli jeszcze razem. Ale ona ma tupet.
Poczułam jak kamień spadł mi z serca.
- Cholera. - Zaśmiałam się z własnej głupoty.
Wyciągnęłam telefon i napisałam do Dominiki.

✉Ja: Możesz mi podskoczyć :>

-------------------------------------------
Sorki za tak długą przerwę
i za tak krótki rozdział!
:((((((

Przeznaczeni // L.D ✉ ️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz