Cała piątka stanęła na środku.
-Proszę może się przedstawicię?-powiedział z uśmiechem nauczyciel.
-To może ja zacznę-powiedziała blondynka-jestem Katherina Petrova przeprowadziłam się z Bułgarii do Ohio a następnie tutaj.
-Ja jestem Ana Shtock-dziewczyna z warkoczem.
-Ja jestem Rick Garroway.
-A ja Lily Connis-dziewczyna poprawiła swoje okulary.
-A ja Will Hathaway -posłał klasie swój uśmiech, a ja przeklełam pod nosem.
Dlaczego on jest taki przystojny?!
-Proszę rozgoście się.
Katherina usiadła z moim bratem nq co on się uśmiechnął do mnie zwycięsko.
Wystawiam mu język i cicho się zaśmiałam.
Mój uśmiech zszedł z mojej twarzy gdy usłyszałam dźwięk odsuwającego się obok mnie krzesła.
-Przepraszam za wczoraj…-powiedział ze skruchą-ja niewiem co się ze mną dzieje.Tak właściwe to mój wilk oszalał, ponieważ czuję że to ty właśnie jesteś jego przeznaczoną.
-Nie możesz być moim Mate-syknełam.
-A to niby dlaczego?
-Mam chłopaka?
Jego oczy stały się całkiem czerwone a ręce zaczynały oplatać czarne żyły.
Tak jeszcze mi się tutaj w wilka zmień.
-Masz...co?!
Wybawił mnie dzwonek na przerwę.
Szybko zgarnełam torbę z podłogi i wybiegłam z sali w towarzystwie Chrisa i Alana.
Złapałam obu za rękę na co ich ramiona oplotły moją talię.
-Idziemy gdzieś po lekcjach?-spytałam się a loczek zachichotał.
-No jasne! Na imprezę.
Alan prychnął i powiedział.
-Kiedy ty nie byłeś na jakiejś imprezie?
-Jestem ja, jest impreza!
Zaśmiałam się głośno i klepnełam lekko bruneta w plecy.
-Ok ja lecę mam teraz Matmę-Brat cmoknął mnie w policzek i pobiegł pod właściwą salę.
Ja natomiast wtuliłam się mocniej w bok przyjaciela.
Ruszyliśmy do sali gimnastycznej.
Rozdzieliliśmy się pod szatniami.Weszłam do właściwej i założyłam czarne legginsy i tego samego koloru top sięgający do pępka.
Ciemne włosy związałam w wysoki kucyk.
Wbiegłam na salę i to był błąd.
Na niej stali jedynie nowi ludzie.
Cudownie.
Usiadłam na podłodze i zaczęłam się rozciągać. Przedemną stanęła Ana.
-Cześć jestem Anastazja, ale mów mi Ana.
-Iris, miło poznać.
-Jesteś alfą?
Spojrzałam na nią niezrozumiale. Skąd ona to wie?
-Och, ja też jestem wilkołakiem.Betą. W stadzie Willa-dziewczyna się roześmiała.
Spiełam się na imię chłopaka, który teraz wywierca dziurę w moim ciele.
-Tak jestem lecz nie mam stada niedawno siebie przemieniłam w całości, a przywództwo mam w genach.Dziad, wój, ojciec i te sprawy.
Brunetka ponownie się zaśmiała i usiadła obok mnie.
Coś czuje że się zaprzyjaźnimy.
![](https://img.wattpad.com/cover/78103125-288-k367535.jpg)
CZYTASZ
You're Mine
LobisomemOna-niby zwykła nastolatka.Beztroska, z wielkimi marzeniami.Lecz ona skrywa sekret.W jej żyłach płynie krew wilka. On- Niebezpieczny, udający że nic go nie obchodzi. Lecz on również ma dar likantropi...