Prolog

191 7 3
                                    

Niebo nad Katowicami zaczęło powoli się ściemniać. Mała dzielnica na obrzeżach powoli zapada w sen. Mały las nieopodal. Zwierzęta nocne powoli zaczęły wychodzić na łowy. Nad lasem nagle przeleciał jasny punkt, który zanurzył się w jego głębi. W miejscu gdzie uderzył, z głębokiej dziury wyszły dwie postacie. Jedna trzymała drugą pod ramieniem. Razem ruszyły przez las.

Drużyna Z. Nowe PokolenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz