Nieznajoma
Jednak ciągle ta sama
TwarzZnów stoję
Przed tym samym lustrem
I spoglądam
Na odbicie
Bogatsze od wczorajszego
O nowe ślady zmęczeniaMelancholia zycia
Otwieram szuflade
Wykładam emocje
Na blat
Na dziś przypada uśmiech
Nie...
Nie ten zwykły
Codzienny
Ten musi być wyjątkowy
Promienny
Bardzo wiarygodnyZakładam maskę
I ruszam dalej
- Syzyfowa wędrówka
Po szczęście
CZYTASZ
Z Duszą Motyla
PuisiSzukam własnej drogi Pasji Normalności W dorosłym świecie Błądzę z sercem naiwnym Dziecinnym - puls wciąż za szybki Próbuję zrozumieć Świat Spotkać dzisiaj Pożegnać wczoraj Przywitać jutro Z duszą motyla