Krytycy filmu często wskazują jako wpadkę scenę, w której Bruce Banner przybywa do Nowego Jorku i od razu wie, gdzie ma się udać. W rzeczywistości jest to w filmie wyjaśnione dość jasno: tuż przed atakiem Sokolego Oka (Jeremy Renner) na bazę S.H.I.E.L.D. Banner użył algorytmu mającego mu wskazać lokalizację kosmicznej kostki. Program wskazał Stark Tower, więc Banner naturalną koleją rzeczy udał się później właśnie tam. Zarzuty czepialskich są w tym przypadku bezzasadne.