#6

653 30 1
                                    


Pobiegłam do pokoju chłopaków. Zajrzałam do szuflady wskazanej przez Nitra. Znalazłam w niej... brylok. Ten sam który Nitro dostał na ode mnie na swoje 18 urodziny. Gdy go zobaczyłam rozpłakałam się jeszcze mocnie. Była tam też koperta a w niej list do mnie:

Ada jeśli to czytasz znaczy że już mnie nie ma na tym świecie. Nie płacz z tego powodu. Dasz rade. Bądź silna taka jak zawsze. Pamiętasz co mówiłaś kiedy dawałaś mi ten brylok? „ Puki go nosisz zawsze pamiętaj o mnie." Teraz ty go noś i nigdy o mnie nie zapomnij. Kiedyś się spotkamy. Pogrzeb jeszcze w szufladzie a znajdziesz coś co podaruj Szymonowi. Powiedz żeby się nie martwił.

Sergiusz"

*On ma racje. Muszę być silna.* Wyszłam z pokoju i udałam się do salonu. Tam siedział mój braciszek. Podeszłam i mocno go przytuliłam. Widziałam że on też przeżywa to że Nitro zginą. Ale on był silny. Oderwałam się od niego i poszłam do siebie. Po drodze do pokoju weszłam do chłopaków. Szymon siedział na łóżku. Wydawał się nieobecny. Podeszłam do szuflady. Zaczęłam szukać aż natknęłam się na pistole z srebną rączką i wygrawerowanymi literami „S.G"

- Szymon.- zaczęłam. On jakby nagle się obudził i przycisną do ściany

- Mogłaś go uratować! Mogłaś ale tego nie zrobiłaś!- krzykną i prawie mnie uderzył, ale ktoś przytrzymało jego rękę.

- Co do jasnej?- Zaczął

- Nie masz prawa jej bić- krzykną Remek a Szymon dopiero uświadomił sobie co zrobił.

- Ja przepraszam... po prostu nie wytrzymałem- powiedział ze skruchą w głosie na co ja go przytuliłam

- Wiem że jest ciężko, ale Sergio nie chciałby zobaczyć mnie jeszcze martwej w niebie.- powiedziałam – kazał Ci to przekazać.- podałam mu pistolet

- Dzięki młoda... i jeszcze raz przepraszam- odpowiedział.

Co się jeszcze wydarzy? Zobaczycie w następnym rozdziale. 

Apokalipsa ZombieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz