Narrator
Do klubu nocnego "Piekło", około godziny duchów przybyła granatowłosa dziewczyna wraz z przyjaciółką w okularach.Widać było,że są ze sobą zżyte.Weszły do niego prawie, że niezauważalnie,by nie napotkać jakiejś zgrai napalonych facetów.Chciały tylko pójść trochę potańczyć,posłuchać muzyki i wrócić do domu.Jednak dzisiaj nie wszystko poszło po ich myśli...
Granatowłosa miała na sobie krótkie czarne spodenki,czerwoną bluzkę w czarne kropki z napisem Ladybug sięgającą do pępka i również czarne baletki do tańca,a na twarzy czerwoną maskę,oblepioną czarnymi kropkami.Dzięki temu mogła się wyróżniać.Usiadła ze swoją przyjaciółką koło baru i patrzyła swoimi fiołkowymi oczami na bawiących się ludzi,których dzisiaj było nadzwyczajnie dużo,a jej znajoma wdała się w dość długą dyskusję z DJ'em. Podczas obserwacji, jej wzrok zatrzymał się na dziwnie ubranym blondynie,który również tak jak ona posiadał na twarzy maskę,tylko koloru czarnego...
Chłopak miał na sobie wyżej wspomnianą maskę,czarną bluzę z zielonymi elementami,na środku z napisem "Chat Noir",czarne dresy i trampki jakiejś nieznanej dziewczynie firmy,a na głowie czarne uszy,przypięte za pomocą wsuwek ...
Fiołkowookiej zdawało się,że blondyn o nieziemsko zielonych oczach wpatruje się w nią podczas tańca i musiała przyznać tańczył extra,wykorzystując różne style,co jej bardzo zaimponowało.Jednak postanowiła się mu nie narzucać putając o cokolwiek nawet związane z tańcem...Gdyby nie szturchnięcie jej przyjaciółki, zapomniałaby gdzie aktualnie się znajduje.Na szczęście obudzono ją z tej rutyny...
Dziewczyna w okularach poinformowała granatowłosą,że idzie potańczyć co też po chwili zrobiła,a Biedronka została sama przy barze popijając wodę z lodem ...
Po upływie pewnego czasu ktoś się do niej dosiadł,lecz ona nawet nie raczyła tego kogoś obdarzyć spojrzeniem,a ten widząc jej reakcję podszedł do stolika DJ'a i krzyknął :
-Wyzywam na pojedynek "Ladybug"!!
Fiołkowooka od razu wybudziła się z transu i spojrzała na osobę rzucającą jej wyzwanie,którą okazał się blondyn.Wstała od baru i kręcąc głową na boki z dezaprobatą ,weszła na parkiet i zaczęła tańczyć ...
--------------------------------------------------------------------------------------------------
Jest i prolog...😄😉
Mam nadzieję,że się wam spodobał i z chęcią będziecie czytać moje książki...😘😚😙
CZYTASZ
Miraculum...Nocne Życie Biedronki / ZAWIESZONE/
FanfictionCzym jest szczęście? Czy to tylko czterolistne koniczyny, królicze łapki, czy tak jak w Niemczech -Schwein (świnka). Nie. Szczęście jest tylko pojęciem względnym, nie istniałoby gdyby nie powstał pech. Ale w końcu wszysko co wzlatuje musi również up...