Rozdział X

7K 400 72
                                    

Harry, gdy wszedł do pokoju, widział nie więcej niż ciemność. Za to Severus widział wszystkie wspomnienia z Lily. Znajdowali się w dawnej sypialni Severusa i Lily.

-Usiądź, Harry. Zaraz ci wszystko wytłumaczę.

-Ale mam pytanie...

-Pytania na koniec.

-Ale czy włączysz światło?

-Zapal sobie różdżkę.

Potter usiadł, wziął różdżkę zapalił ją i powiedział:

-Mów.

-No więc tak... 9 stycznia, w dzień moich dwudziestych urodzin siedziałem, jak co roku, sam. Nie zapraszałem nikogo, bo wiedziałem że nikt i tak nie przyjdzie. Z Lily nie rozmawiałem od końca listopada więc jej też nie zaprosiłem. Usłyszałem pukanie do drzwi. Gdy je otworzyłem, moim oczom ukazała się właśnie ona. Mile zaskoczony wpuściłem ją do domu. Oznajmiła mi wtedy że jest w ciąży. Zapytałem zdenerwowany z kim, na co uśmiechnęła się i powiedziała, że ze mną. Świętowaliśmy do rana. Kilka dni później Lily wprowadziła się do mnie. Przeżyliśmy w spokoju te kilka miesięcy aż urodziłeś się ty. Kolejny rok spokoju, jednak później, gdy Lily wychodziła na zakupy, a ja kładłem cię spać wiedziałem przez okno jak znika z Dumbledorem. Wtedy ostatni raz ją widziałem. Nie wiem co się z nią stało. Czy żyje. Nic. Wtedy się załamałem, przestałem dawać sobie radę z tobą. Pomogli mi Malfoy'owie. Pozwolili mi u nich zamieszkać. Bardzo się lubiliście z Draco. Do czasu, aż młody Malfoy nie rozpoczął między wami kłótni. Wtedy wrzucili nas na zbity pysk, bo stwierdzili, że to nie jest dobre dla Dracona. Miałeś wtedy 6 lat. Musiałem iść do Dumbledore'a udawać, że nie jestem już śmierciożercą. Zaproponował mi posadę nauczyciela eliksirów. Zgodziłem się, bo musiałem na nas jakoś zarabiać. Gdy miałeś 8 lat zaczęło brakować mi pieniędzy. Dumbledore kazał mi wymazać ci pamięć i wstawić sztuczne wspomnienia. Musiałem to zrobić. Płakałem za smutku i rozpaczy gdy cię oddawałem. Na szczęście miałem z Petunią dobre kontakty, więc gdy cię oddawałem obiecała mi że dobrze się tobą zajmie. Utrudniali jej to jej mąż i syn. Wiem, bo nadal mam z nią kontakt. W końcu się poddała. Masz stamtąd chociaż jakieś jedno dobre wspomnienie? Wątpię. Koniec historii.

Severus spuścił wzrok, oczekując reakcji Harry'ego. W końcu to przez niego cierpiał tyle w Dursley'ów. Po chwili odważył się spojrzeć na syna. 

Harry płakał.

Harry Potter jako CzarnoksiężnikOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz