*15*

1.5K 70 2
                                    

MARATON 1/3
6 dni do wyjazdu Leo
Wstaliśmy wcześnie rano, do wyjazdu Leondre zostało parę dni, dzisiaj jest środa, więc musimy iść do szkoły. Ubrałam bordowe dżinsy z dziurami na kolanach i białą koszulkę z czarnym napisem 'selfie queen'. Do szkoły mamy jeszcze pół godziny. Idę do kuchni i robię kanapki sobie i Leo. Kilka minut później widzę go na schodach. Uśmiecha się jak zwykle i bierze swój talerz.
- Dzień dobry - odwzajemniłam gest
- Cześć, gdzie dzisiaj idziemy?
- Hmm, nie wiem
- Ok, może kino?
- Może być
Po chwili wychodzimy z domu. Pierwsza lekcja to matematyka. Cały czas modlę się żeby te męki już się skończyły. Rysuje coś w zeszycie, kiedy inni rozwiązują zadania na tablicy. Prawie zasypiam, nienawidzę tej lekcji, dlatego byłam bardzo szczęśliwa, kiedy był jej koniec. Na przerwę wyszłam na korytarz i usiadłam na ławce.
- Nicole, a może by tak odpuścić sobie resztę lekcj...
- W sensie wagary?
- No... moglibyśmy iść gdzie tylko chcesz
- No ok, ale nikt ma się o tym nie dowiedzieć
- Dobra to choć - wskazał na szatnie - zchowamy się tam do końca przerwy
Po przerwie zdecydowaliśmy że idziemy do Starbucksa i parku. Wybraliśmy nasze ulubione mrożone late z karmelem i bitą śmietaną. Następnie przeszliśmy się do parku usiedliśmy na ławce, wpatrywaliśmy się w przechodniów i było idealnie. Nagle nasze spojrzenia się skrzyżowały, ludzie zniknęli, a my byliśmy tak blisko siebie, czułam że oddycham jego powietrzem, aż w końcu on złączy nasze usta w pocałunku. Było idealnie, wspaniale, to mój pierwszy prawdziwy pocałunek. Nie myślałam że to będzie w parku, z mim idolem, przyjacielem, z Leo. Później poszliśmy do kina oglądaliśmy króla lwa, tak Leondre wybierał film. Ale był nawet ok. Jednak płakałam w niektórych momentach, na co mój towarzysz się śmiał. Wróciliśmy do domu i od razu rzuciłam się na łożko, byłam strasznie zmęczona. Do wyjazdu Leo zostało tylko 6 dni nie wieże. To za krótko, chciałabym żeby zamieszkał u mnie już na zawsze. Ta... te marzenia. No trudno muszę się z tym pogodzić, a teraz idę spać bo jutro muszę znowu iść do szkoły.
-----------
Witam, dzisiaj wbiło 219 wyświetleń. Jak? Wczoraj było 198. Jak? No w każdym razie dziękuję, że jesteście i czytacie to fanfiction. Dzisiaj maraton będą 4 rozdziały miłego czytania do zobaczenia💜

Pomóż mi proszę | L.D.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz