*8*

2.4K 117 2
                                    

-Nicole? Muszę ci coś powiedzieć... - tę wypowiedź przerwał dzwonek na lekcję
-Oki powiesz mi po lekcji, a teraz chodź - złapałam Leondre za rękę i pociągnęłam go za sobą do sali. Teraz mieliśmy mieć jakieś zajęcia żeby sie zapoznać ze sobą czy coś w tym stylu.

Leo
Co za pech! Chciałem powiedzieć jej co czuje ale ten głupi dzwonek! Kiedy znajdę lepszy moment?
-Nicole gdzie my idziemy?
-Na lekcję, a co myślałeś?
-Nie, nic ale może pójdziemy gdzieś, no nie wiem... na wagary!
-Co?
-Co, co?
-Mówisz poważnie?
-yy... no tak
-A co powiedzą nauczyciele?
-No nie wiem, jak coś wezmę całą winę na siebie
-Za późno, chodź - pociągnęła mnie prosto do sali matematycznej

Nikola
Od razu po otwarciu drzwi zauważyłam gotującą się wściekłość nauczycielki.
-Nikola co to za spóźnienie? Jest 8.10!
-Przepraszam - powiedziałam to tak cicho, że nie wiem czy w ogóle mnie usłyszała.
Usiadłam w ostatniej ławce i próbowałam słuchać o czym wszyscy rozmawiają. Leondre usiadł obok mnie. Zanim się obejrzałam jakieś dziewczyny z ławki przede mną zaczęły się do nas obracać, i w końcu jedna coś powiedziała.
-Nikola? Co to za chłopak? - powiedziała jedna z nich, na imię miała... chyba Natalia?
-Idiotko to ten z wymiany! - powiedziała jej koleżanka... Andżelika?
-To mój kolega - powiedziałam niepewnie
Później kolejne dziewczyny zaczęły coś gadać.
-Ej ten chłopak to ten z BAM? Jeden z tych pedałów? - musiałam udawać że nic nie słyszałam, ale myślałam, że zaraz się popłacze
-Co jest? - spytał mój towarzysz
-Nie, nic - otarłam mała łzę, która już zaczynała się tworzyć w zagłębieniu mojego oka - wszystko dobrze -uśmiechnęłam się do niego słabo

----------
Cześć kochani, przepraszam, że długo nie było rozdziału. Teraz też długo nie będzie dlatego przepraszam, za tydzień powinnam wrócić do pisania. Do zobaczenia :)

Pomóż mi proszę | L.D.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz