Pustka to jedyne co teraz czuje. Czuje jakbym dryfowała na bezkresnym oceanie, lecz zamiast wody otacza mnie ciemność. Próbuję się z niej wydostać, ale każda następna próba kończy się fiaskiem. Pustka, która mnie otacza jest przytłaczająca, nie potrafię się z niej wydostać. Kiedy postanawiam się poddać, widzę małe światełko. Jest ona jak nadzieja na nowy początek... gdy jestem coraz bliżej, nagle znika i znów widzę tylko czerń. Zabrali mi piękne światełko, zabrali mi nadzieję. Czuje się pusta.