Pobudka/3

1.1K 107 22
                                    

   -Asaahi obudź się...- delikatnie dotknęła ramienia chłopaka śpiącego na jej barku. Brunet powoli uchylił oczy i leniwie ziewną. -Już jesteśmy- dziewczyna uśmiechnęła się łagodnie.

   -Faktycznie...- chłopak przytakną rozglądając się zaspanym wzrokiem.

   Rudowłosa spojrzała na swoje kolana i wykrzywiła się na widok lekko śliniącego się trzecioklasisty. Westchnęła głęboko jak by zastanawiając się jak by go z nich ściągnąć, po czym po prostu wsunęła ręce pod jego głowę i niemalże zrzuciła chłopaka na siedzenie obok, a sama wstała chwytający jedną ręką plecak i powoli ruszając na przód autobusu.

   Po chwili zatrzymała się przy trenerze drużyny i miło się do niego uśmiechnęła. Zaraz po tym drzwi od autobusu się otworzyły. Rudowłosa ostrożnie wyskoczyła na zewnątrz i zatrzymała się przed drużyną Karasuno. Wszyscy wyglądali na nie mało zdziwionych. Drobna postać wzięła głęboki oddech.

   -Witajcie- jej promiennym uśmiech był bardzo zaraźliwy- Nazywam się Agreste Mia- przedstawiła się japońskim zwyczajem zaczynając od nazwiska, na dźwięk którego wszyscy lekko zmarszczyli brwi- Ale proszę mówicie do mnie Mia, jestem menadżerką naszej drużyny siatkarskiej- zatrzymała się na chwile żeby na brać powietrza, ale nie zdążyła dokończyć bo przerwał jej radosny głos kapitana drużyny.

   -To jej pierwszy- zaczął opierając brodę na jej głowie a ręce na jej barkach- wyjazd i jest tu w zastępstwie za nasze trzecioroczne menadżerki- w tym momencie urwał bo został potraktowany solidnym uderzeniem z łokcia.

   -Ponieważ jedna z nich nie mogła wyjechać a druga niestety się rozchorowała- dokończyła jak by nigdy nic kompletnie ignorując Bokuto zwijającego się z bólu.

   -Rozumiem- powiedział kapitan kruków, po chwili kiedy reszta drużyny z Tokyo wyszła z autobusu dodał- Witajcie i zapraszam, pokażę wam gdzie będziemy spać.- uśmiechnął się zachęcająco.

   -Weźcie od razu wasze bagaże- powiedziała menadżerka, a drużyna jak kazała tak zrobiła i dopiero po chwili kiedy wszyscy mieli już swoje torby ruszyli w stronę budynku w którym mieli nocować.

_________

Hej hej hej

Tym razem na czas

Co tam u was słychać kochani?
Napiszcie coś od siebie w kom
Jak Wam się czyta, jak myślicie co się stanie i takie tam
Trochę aktywności poproszę!

Następnym razem... (Haikyuu!!) [zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz