Mia w ciszy wspinała się po kolejnych schodkach. Ciemność błogo ją otaczała. Nic nie widziała dzięki czemu miała pewność, że nikt nie zauważy jej samej. Szybko pokonała ostatnie schodki i złapała klamkę drzwi przed sobą. Ku jej zadowoleniu drzwi otworzyły się powoli. Dziewczyna wyszła na świrze powietrze i powoli podeszła do krawędzi dachu.
Rudowłosa zaciągnęła się chłodnym wieczornym powietrzem. Oparła ręce na metalowej barierce i spojrzała daleko przed siebie. W dole migotały światła miasta a na niebie pobłyskiwały gwiazdy. Nie wiedziała co się jej stało i nie wiedziała czemu się tak czuła. Ale miała wrażenie, że coś w niej pękło. O jakiej urazie mówił tamten chłopak czy możliwe, że Yu nadal gniewał się za to, że wtedy wyjechała bez słowa. Potrząsnęła głową nie dowierzając, jednak coś pchało ją w stronę tego dziwnego wytłumaczenia. Znów spojrzała się przed siebie, a jej wzrok zawisł na jednej z gwiazd.
-Mi...- nagle jakiś głos wyrwał ją z zamyślenia dziewczyna aż podskoczyła z przerażenia. Nie odwróciła się bo doskonale wiedziała do kogo należał ten głos.
-Mia...-powtórzył chłopak. Jego zdyszany oddech słychać było coraz głośniej. Chłopak położył jej rękę na ramieniu. Rudowłosa zagryzła zęby.
-Tak Yu?- spojrzała w jego stronę uśmiechnięta.
-Mia. Nie udawaj.-
-Nie wiem o czym mówisz- dziewczyna zaśmiała się pusto i odsunęła nieco zrzucając dłoń ze swojego ramienia.
-Przepraszam...- cicho powiedział chłopak zaciskając dłoń na krawędzi swojej koszulki.
-Ale za co...?- zapytała Mia spoglądając w jego stronę.- za to, że masz do mnie jakąś "urazę"-
-Co?- chłopak zmarszczył brwi gwałtownie.
-Jeden z twoich znajomych tak powiedział.-
-Oh... A wiem, to nic takiego, powiedziałam to w formie żartu chodziło o to, że wyjechałaś bez słowa, ale to nic nie ma z tym wspólnego.-
-Oh...- Mia zmarszczyła brwi zdziwiona.- W takim razie za co przepraszasz?- zapytała zbita z tropu.
-Za to że...-
__________________
Znowu zapomniałam, przepraszam!
Wgl tak sobie teraz uświadomiłam że...To przed ostatni rozdział...
CZYTASZ
Następnym razem... (Haikyuu!!) [zakończone]
Fanfiction-Następnym razem będziesz mógł mnie pocałować kiedy będziesz ode mnie wyższy- powiedziała po czym odwróciła się i pobiegła do mamy. ____ [zakończone]