Siedział na krześle zrobionym z ludzkich i zwierzęcych kości. Patrzył zamyślony na sufit, który był zrobiony z czaszek różnych stworzeń z świata powyżej,żyrandol i inne meble w jego komnacie też, były zrobione z tego surowca.
Brat nie ma za grosz gustu, nawet z wiecznym torturowaniem złych dusz i zjaw.
Wstał podszedł do półki z fermentowanymi częściami ciała ludzi, która stała po lewej stronie komnaty.
- Ludzie są tacy prości i interesujący- wydukał sam do siebie.
Wziął jeden słoiczek z Fermentowanym okiem jakiegoś nieszczęśnika, i rzucił go ścianę.
Oko potoczyło się dalej, podszedł do przedmiotu wziął do ręki i zgniótł je.
Biało-czerwono-żółta maź przelała się po między jego palcami.
Jako najpotężniejszy z demonów miał największy szacunek w piekle.
Głosy, krzyki, i zaklinania grzeszników były dla niego tak wspaniałe,że humor poprawiał mu się od razu.
Różowe włosy sterczały na wszystkie strony, rogi i czarne znamiona pokrywały jego ciało.
Jego dzikie oczy patrzyły na korytarz, oczywiście szkielety wchłonięte w ściany,
wielkie pochodnie były obsadzone w oczodołach czaszki, podłoga natomiast była ułożona w szachownicę .
- Raju czemu on nie skonsultuje się z innymi?-spytał sam siebie.
- Uważasz,że nie mam gustu?- odezwał się za nim znajomy męski głos.
Odwrócił się zobaczył przed sobą swojego starszego brata, czarne jak smoła oczy, i zawsze ten sterczący czubek na środku głowy, z którego miał zawsze ubaw do łez, dobrze zbudowany,lecz słabszy fizycznie niż on sam, ale za to tysiąckroć mądrzejszy.
- Hahahahha nie mogę ty znów z tym szpikulcem na głowie?!
Zeref tylko przewrócił oczami , nic nie odpowiedział.
- Natsu musimy poważnie porozmawiać ...
Chłopak spojrzał na niego pytająco.
- Ostatnio podobno zamordowałeś Archanioła i wyrwałeś mu skrzydła?
- Owszem, wiem co obiecałeś władcom niebios, ale to oni złamali obietnicę.
- Natsu oni szykują by cię zabić - będzie wojna pomiędzy piekłem a niebiosami.
Natsu szeroko otworzył oczy, nie mógł uwierzyć w to co słyszy.
- A co z ludźmi i światem powyżej,przecież ich czeka zagłada!
-Oni nas nie obchodzą,zachowasz swoje moce nie martw się.
- CO DO KURWY NĘDZY?????!!!!Wskazał na brata palcem , wokół Natsu pojawił się krąg czarna maź zaczęła go pochłaniać i szczypać tak bardzo,że miał łzy w kącikach oczu.
Spojrzał na niego przerażony.
- Wybacz, jesteś zbyt wartościowym demonem, muszę cię ukryć w innym świecie.
Zrobiło mu się słabo, świat zawirował mu przed oczami.
Jego rogi znikły, kły zrobiły się krótsze, szpony były jak normalne paznokcie...
______________________________________________________________________________
Napisałam, krótki prolog mam nadzieję ,że wam się spodoba:)
Komentujcie ile tylko chcecie <D

CZYTASZ
The fairy tail of light and darkness.
FantasyDemon spotyka piękną czarodziejkę , która mocno namiesza w jego życiu