Rano obudził mnie budzić który był nastawiony na 8.30 ponieważ na 9.00 było śniadanie. Więc szybko wstałam z łóżka i poszłam wziąć poranny prysznic...
*Perspektywa Bartka*
Już od 5 minut dzwonił mój bucik a mi się nie chciało wstać...
Boże czemu śniadanie jest na 9.00...
W końcu wstałem i skierowałem się z pół zamkniętymi oczami do łazienki żeby wziąć prysznic. Otworzyłem drzwi i jednocześnie szeroko otworzyłem oczy ponieważ zobaczyłem tam Mari która stała przed lustrem NAGO. O mój boże...
Po chwili mnie zauważyła i krzyknęła:
-BARTEK WYJDŹ STĄD!!!!
A ja się ogarnąłem i wybiegłem krzycząc:
-PRZEPRASZAM!!!
No i oczywiście spaliłem buraka... Wszedłem mojej ukochanej do łazienki... Ale przypał (pozdrawiam tych co wiedzą o co chodzi)...
Ale jednocześnie widziałem jej idealne ciało... O mój boże... Dobra Bartek wyluzuj bo się podniecisz...
*Perspektywa Mari*
Ja nie wierzę...
Bartek Kapustka wszedł mi do łazienki i widział mój nagi tyłek. Po prostu świetnie...
Zrobiłam makijaż po czy wyszłam ubrana z łazienki i znowu naskoczył na mnie Bartek...
-Bardzo cię przepraszam nie wiedziałem, że byłaś w łazience i byłem zaspany...-przerwałam mu bo wiedziałam, że jest strasznie zdenerwowany
-Nic się nie stało. Tylko następny razem jak będziesz wchodził do łazienki to sprawdź czy nie jest zajęta...
-Ok będę pamiętał-powiedział ze swoim pięknym uśmiechem i wszedł do łazienki a ja usiadłam i czekałam na śniadanie.
Jak brunet wyszedł z łazienki to poszliśmy na śniadanie gdzie się okazało, że mamy dzień wolny...
Jak skończyłam jeść to pan Nawałka zawołał mnie do siebie i powiedział:
-Marina twój występ był świetny i właśnie dlatego PZPN stwierdził, że przydałoby się żebyś kupiła sobie nowe ciuchy na występ i przysłali dla ciebie ten czek...
Podał mi czek o wysokości 2000 euro a ja mogłam tylko wydusić z siebie:
-Dziękuję
Po czy poszłam do pokoju...
*Perspektywa Bartka*
Siedzę właśnie w salonie i zastanawiam się co ze sobą zrobić w ten piękny dzień kiedy nagle do salonu weszła szeroko uśmiechnięta Mari i usiadła obok mnie.
-Co ty taka szczęśliwa?-zapytałem
-No wiesz dostałam 2000 euro do wydania na ciuchy w pobliskiej galerii...-powiedziała z uśmiechem
-Czyli wydaje mi się, że spędzisz cały dzień na zakupach?
-Dokładnie... A ty co będziesz robił?
-Jeszcze nie wiem... Pewnie nic
-A nie chcesz iść ze mną na zakupy pomożesz mi wybierać ciuchy?-zapytała ja pomyślałem o ty, że będę z nią cały dzień sam na sam jak można z tego nie skorzystać?...
-Pójdę z tobą i tak nie mam nic lepszego do roboty...-powiedziałem niby z niechęcią ale w środku skakałem ze szczęścia
-Dobra w takim razie za 30 min czekaj na mnie przed wejściem-powiedziała i poszła do swojego pokoju a ja zacząłem się zbierać Po około 20 minutach zeszedłem już na dół i czekałem przed wyjściem z hotelu a po chwili zobaczyłem idącego w moją stronę Lewego.
-Co tam Kapi będziesz dzisiaj robił?-zapytał
-Zgodziłem się iść z twoją siostrą na zakupy...-odpowiedziałem
-Ooo stary ale się wkopałeś
-A niby czemu?
-Ponieważ ona nawet jak nie ma pieniędzy a wejdzie do galerii to nie ma jej cały dzień a teraz jeszcze dostała tyle kasy, że nie wrócicie dzisiaj...
-Oj nie przesadzaj nie będzie tak źle-powiedziałem a po chwili ujrzałem Marine i wyszedłem z nią z hotelu...
~~~
Jesteśmy już w galerii 5 godziny a ona ciągle łazi po tych sklepach i w ogóle nie jest zmęczona a ja już umieram...
Ja chcę do domu...
-Za ile idziemy?-zapytałem
-Jeszcze tylko zajdziemy do tego sklepu-powiedziała i pociągnęła mnie w kierunku sklepu z... BIELIZNĄ. Stałem obok niej a on patrzył na bardzo skąpą koronkową bieliznę. A po chwili wzięła do jednej ręki czarny zestaw a od drugiej czerwony.
-Jak myślisz w którym będę ładniej wyglądać?-zapytała
~Nie Kapustka nie wyobrażaj jej sobie w tej bieliźnie...-pomyślałem i powiedziałem:
-Kup dwa
-Ok
Poszliśmy do kasy i po chwili już wychodziliśmy z galerii i poszliśmy w stronę hotelu. Przez cały czas niosłem z 30 toreb wypchanymi ciuchami. A kiedy na reszcie położyłem je u Mari w pokoju to ona powiedziała:
-Zazdroszczę twojej przyszłej żonie...
-A niby dlaczego?
-Ponieważ jest z ciebie idealny kandydat na męża-powiedziała po czy podeszła do mnie i pocałowała mnie w policzek a następnie wyszła...
Ona to robi specjalnie...
Dobra Bartek nie myśl o niej tylko szykuj się na imprezę
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hejka naklejka
Wróciłam po bardzo długiej przerwie i mamy rozdział
Niestety muszę was poinformować, że w środę wyjeżdżam i nie będzie mnie do końca tygodnia, ale spokojnie przed rozpoczęciem roku jeszcze coś napiszę...
Dzięki za wszystko jesteście kochani:-*
~Roksen21
YOU ARE READING
Girl with representation|B.K
Fanfiction-Nie rozumiesz... -To mi wytłumacz -Co bym nie zrobiła zawsze będę gorsza od wspaniałego starszego brata... Który zwie się Robert Lewandowski... Jest to historia o młodszej siostrze Roberta Lewandowskiego która od dziecka jest cien...