Rozdział 1

1.3K 47 5
                                    

,,Orgia? Jestem zmęczony, idę spać”

- Taemin skup się!
Kiedy po raz kolejny Taemin pomylił kroki do Lucifera, Key nie wytrzymał i na niego naskoczył.
- Co się z tobą dzieje do cholery?! Milion razy już to tańczyliśmy - beształ go.
- Przepraszam. Naprawdę przepraszam. Zacznijmy od początku - rzekł zmęczonym głosem.
Po tych słowach podszedł do odtwarzacza i cofnął piosenkę. Kiedy pierwsze dźwięki wypełniły salę, SHINee zaczęli tańczyć. Gdy byli już przy połowie piosenki, Taemin zamyślił się po raz setny tego dnia, co spowodowało, że potknął się o własne nogi i runął na ziemię. Obił sobie boleśnie rękę, ale nie chciał pokazać reszcie zespołu, że jest mięczakiem, dlatego wstał najszybciej jak mógł z podłogi. Spojrzał na Key, szykując się na kolejną porcję skarg. Onew, jako lider widząc, że Key zamierza coś powiedzieć, co zapewne nie było by miłe, postanowił załagodzić sytuację.
- Robimy przerwę – zarządził. Kiedy zauważył, że Kibum ma ochotę podyskutować, dodał: - Daj spokój. Usiądź i odpocznij sobie.
- Ale... - zaczął Ki
- Bummie, odpuść. Przerwa dobrze nam zrobi - powiedział Jonghyun i podszedł do niego, kładąc mu ręce na ramionach. Delikatnie popchnął go w stronę stolika z napojami. - Chodź. Napijemy się czegoś.
- Yhm... - wymamrotał. Cała jego złość na Taenima wyparowała w chwili, kiedy Jjong go dotknął.
Kiedy tamta dwójka odeszła, Onew podszedł do Tae i przyglądał mu się przez chwilę.
- Nic mi nie jest - powiedział maknae i odsunął się od  lidera. - Po prostu mam gorszy dzień i tyle – zirytował się.
- Ok, ok. Nie gryź - zażartował. - Pójdę po jakieś przekąski, a wy odpocznijcie. Znajcie dobroć waszego lidera.
Po tych słowach odwrócił się i wyszedł z sali treningowej.
- Idę z tobą! - krzyknął Minho i pobiegł za nim.
Kiedy obaj wyszli, Tae rozejrzał sie po sali szukając cichego kąta by pomyśleć. Już chciał usiąść w przeciwległym rogu do tej dwójki miziającej się, gdy Jonghyun go zawołał. Taemin nie mógł odmówić, więc z ociąganiem poczłapał do stolika i usiadł koło nich.
- Dlaczego chciałeś usiąść tam? - Jonghyun wskazał brodą miejsce.
- Żeby wam nie przeszkadzać - I pomyśleć. Dodał w myślach.
- Ależ Minnie. Ty nam nigdy nie przeszkadzasz - zaprzeczył Key. Jego humor się poprawił. Taemin doskonale wiedział, co spowodowało zmianę i wiedział też, że kiedy JongKey zaczęło się miziać, czy zajmować sobą, mało rzeczy ich obchodziło oprócz nich samych. Chociaż nie byli parą tylko dobrymi przyjaciółmi, jak sami twierdzili, to ich zachowanie wykraczało ponad normę przyjaciół.
- Więc co cię gryzie? - zapytał z znienacka Key.
Taemin nie spodziewał się takiego pytania. Był zaskoczony, że chłopak coś zauważył.
- Jaa... umm... skąd wiesz, że coś mnie martwi?
- Byłbym ślepy, gdybym nie zauważył! - oburzył się i prychnął jak rozjuszona kotka. - Zresztą jestem twoją eomma. Muszę wiedzieć, kiedy mój synek ma problem.
Tae zawstydził się na słowo eomma. Przestał mówić tak do Key około dwóch lat temu, ale on cały czas tak się tytułował.
- Więc gadaj mi tu zaraz, co cię męczy, bo inaczej Jonghyun da ci klapsa - zagroził mu.
Jonghyun na wzmiankę o sobie wyszczerzył swoje dinozaurze zęby w uśmiechu.
- Z chęcią - powiedział. - Ale wolałbym tobie dać klapsa, Kocurku. Co ty na to?
- Spadaj mięśniaku. Opanuj swoje żądze. Taemin jest teraz ważny.
Tae siedział i z rozbawieniem przysłuchiwał się ich wymianie zadań. Widział jak Key zarumienił się po słowach Jjonga. Oni mogli mówić ile chcieli o swojej przyjaźni, ale Tae i tak wiedział swoje. Kiedy „eomma” ponowił pytanie o to, co mu dolega, nie mógł nie odpowiedzieć.
- Czy jak ci powiem, że jestem tylko zmęczony tak jak powiedziałem Onew to dasz się spławić? - zapytał z nadzieją.
- Onew ma kurzy mózg, a ja nie - odpowiedział.
- Właśnie - potwierdził tę teorię Jonghyun, śmiejąc się przy tym.
- A ty masz dinozaurzy - dogryzł mu Kibum - więc siedź cicho, bo dzieci i dinozaury głosu nie mają. No Taesiu - skupił całą uwagę na Taeminie. - Powiedz mamusi co ci jest. Tylko szczerze.
Taemin zirytował się, że Ki mówi do niego jak do pięciolatka.

Przyjacielska przysługa II Shinee x EXOOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz