Suho był zmuszony przez Baeka (albo raczej miło poproszony) o to, by kopsnął się po zioło. Rymer wiedział jak podejść mamusię exo, żeby wyszło po jego myśli, a mamusia wiedziała skąd wziąć towar. Były plotki, że on wraz z Krisem mają jakieś dziwne kontakty z mafią, ale info niestety niepotwierdzone. A jako że nie chciał iść sam, zgarnął po drodze najebanego Onew. Widać, że musiał się przewietrzyć. Lider Exo K miał dziwne przeczucie co do dalszych losów tej imprezki...
Jakiś dłuższy czas później postanowili zagrać w pokera, a żeby było zabawniej to rozbieranego. Każdy miał dobrze przez alkohol i inne używki. Swoją drogą to Suho nie wrócił jeszcze z Onew, a poszli po zioło. Ale kogo to aktualnie obchodziło? Nie ma to nie ma, po chuj temat drążyć? Więcej żarcia dla reszty.
Siedzieli sobie na dywanie w kółku, a stawką były kurczaki - było ich naprawdę dużo. To jakby ten dorm miał jakąś tajemną spiżarnię... Luhan usadowił się między nogami Sehuna, który dzięki temu mógł obejmować go w pasie. W dodatku jego starszy chłopak nie miał już na sobie koszulki. Tak jak i Kai, Jonghyun, Lay i Xiumin. Inni pozbywali się skarpetek, bransoletek, łańcuszków, a oni nie pieprzyli się z tym i lubili pokazać ciało. Jeszcze Key zdjął spodnie, ale długa koszula dobrze zasłaniała jego intymne miejsce.
W tym momencie wrócił lider Exo K, wraz z fanem kurczaków, który... Nie wyglądał normalnie. Onew rozejrzał się po salonie i skrzywił się. Drażniło go światło, a od hałasu panującego w pomieszczeniu bolała głowa. Kiedy wzrok jego się przyzwyczaił to zaobserwował, że ludzie w pomieszczeniu są różowi i przypominają mu kurczaki. W dodatku niektórzy byli bez koszulek. A Key bez spodni? Przetarł oczy i wcisnął się na kanapie pomiędzy Krisa i Tao. Ku niezadowoleniu Krisa, Onew nachylił się do niego i szepnął mu na ucho:
- Zrobisz mi kurczaka? Kupie ci jeansy.
Kris spiorunował go wzrokiem i doszłoby pewnie do aktu przemocy, ale w ostateczności tylko go wyśmiał. Skoro Kris nie chce zrobić mu kruczka to może ktoś inny. Spojrzał wymownie na Tao.
- A może ty zrobisz mi kurczaka?
- Ty odwal się od Pandy - powiedział Kris i zepchnął go z kanapy na ziemię. Onew lądując na ziemi poczuł woń kurczaków. Zaciągnął się głęboko powietrzem, delektując się nim. Nagle zerwał się na równe nogi i poleciał do osób grających w karty. Stanął nad nimi i krzyknął:
- Wooow! KURCZAKI! - I chciał wziąć jedno skrzydełko z puli gry, ale Lay odtrącił jego rękę. Zły lider zaczął tupać i skakać po pokoju, wyzywając każdego z osobna.
- Onew? - Jonghyun w końcu nie wytrzymał jego wrzasków i spytał. - Czy ty coś brałeś?
- Jongiiiii.... jaaaa nic nieeee brałem! - powiedział, przeciągając samogłoski. - Nooo dooobra, może troszkę, ale to Suho mi dał! - wskazał palcem lidera Exo K.
- Ej! Suho. Czemu mu coś dałeś? - zapytał z wyrzutem Minho - Później mu odbija.
- Nie jestem jego matką by go pilnować. - Junmoney wzruszył ramionami.
Onew ożywił się na słowo matka.
- Jesteś moją matką?! - uwiesił się Suho na szyi. - Mamusiuuuu! Saranghae!
- Spierdalaj! Mówiłem, że NIE JESTEM TWOJĄ MATKĄ!
- Niee? To gdzie jest moja mama?
I w jednej chwili rozpłakał się, klęcząc na podłodze.
- Onew! W kuchni są kurczaki. - krzyknął ktoś z grających w karty.
- Jeeeejjj! Kurczaki!
Momentalnie przestał płakać i poleciał do kuchni, wołając "Cip cip cip~".***
Współtworzone z @chiminniee1
CZYTASZ
Przyjacielska przysługa II Shinee x EXO
FanfictionWspółtworzone z @chiminniee1 ♥ Rodzaj: yaoi, komedia, orgia, to nie jest nic normalnego Uwagi: popierdolenie umysłów pierwszego stopnia, dużo scen +18, przekleństwa, ORGIA. Pairingi: JongKey, Hunhan, Kaisoo, Baekyeol, Taoris, Taonew, JongTae (i ogó...