Rozdział 4

350 21 30
                                    

Czytać to coś na dole 👇.
Jakby co
Mogą być przypisy od autorki które będę  oznaczał
poa.

-Nie ,nie . Niewiedzialem ze to Ty ! To był wypadek ! Przepraszam !
Boonie !!!!!! - I potem pustka (znowu) 😢.

***

Obudziłam się na łóżku ?- W moim pokoju . Czyżby to był tylko sen ?
Wstałam ,czego bardzo pozalowalam . Ponieważ poczułam okropny ból brzucha . Załapałam się za niego poczym upadłam robiąc duży huk.
Po kilku sekundach pojawił się w drzwiach Foxy . Gdy tylko mnie ujrzał wziął mnie na ręce i położył na łóżku.
-Przepraszam - rzekł smutny ,poczym schował głowę .
-Za co ? -Spytalam.
-Nie pamiętasz ? Weszlas do mnie , a ja Ciebie , .... Ci... cieb....
POPROSTU WBILEM CI HAK W BRZUCH !-Gdy to wykrzyczal zaczęłam się go bać .
-Dlaczego ? -Smutnym głosem spytalam.
-Jesteś niższa od innych ,a ja myślałem że to Chica albo Mangel i tak się jakoś stało .-Smutny powiedział poczym mnie przytulił co odrazu odwzajemnilam.
Popatrzyłam się mu w oczy  . Było tam widać strach i niepokuj.  On się patrzył w moje poczym spytał
-Dlaczego masz takie białe oczy ?
-Byłam chora i choroba prawie zepsuła mój wzrok . Lekarze próbowali pomuc mi żebym nie oslepla . Hemio terapia , codziennie jakieś krople do oczu . Odbarwily moje oczy . Czy jakoś tak .-Szybko wytlumaczylam .
Patrzylismy  tak sobie jescze z 10 minut poczym lis mnie pocalowal .
Ja zaczęłam oddawać ten pocałunek .
Był długi i namietny . Czułam że zaczynam się czuć bezpiecznie w ramionach lisiastegi . Chyba się zakochuje ..... nie będę sobie wmawiac ze to nie prawda ! Bo to jest prawda .
Niestety .....

ZPW FOXY .
Chyba mi wybaczyla . Mam nadzieję .

***

Patrzylismy sobie w oczy , jej są duze (tak jak moje xd -poa) po jakiś  10 minutach. Poczułem ze nie wytrzymam i wpilem się w jej piękne, czerwone i duże usta .
Ten pocałunek był długi i namietny . Chciałbym żeby ta chwila trwała wiecznie . Ale przypomniałem sobie ze przeciesz ....
Ja nie mogę kochać jej . Nawet nie wiem jak ma na imię . Ja nie mogę teraz z nikim się spotkać z nikim rozmawiać .
Odepchnolem dziewczynę od siebie i pobiegłem do Pirate Coves .

ZPW KIM

Calowalam się tak z Foxym poczym odepchnol mnie i uciekł . Czułam się dziwnie , źle . Nie mogłam się ruszyć
Usłyszałam coś z wentylacji . Była to Mangel .
-Hej ,Springtrap zwołuje wszystkich na jakieś "zebranie" -idziesz ,czy rana nadla Cię boli ? -Spytała .
-Z kąd wiesz ? O ranie ?
-Każdy już to wie. .....
-Ja nie idę ,nadal mnie boli . Ale możecie mi powiedzieć co było .
-Okej to pa.  -Powiedziala biało wlosa i poszła .

ZPW SPRINGTRAP

***

Zwolalem was tu wszystkich żeby o czymś powiedzieć . Wczoraj w pizzerii  niejaki Jack obchodził 12 urodziny . Jego brat zaprosił swoją koleżankę . A ta niestety została kolejną ofiarą Mika .....
Więc mam nadzieję ze miło przyjmiecie do naszej rodzinki Kate !
-Powiedziałem poczym zza moich pleców wyszła różowo wlosa dziewczyna z kroliczymi uszami .

ZPW  TOY BOONIE (jakas nowość xd poa)

Gdy zza Springiego wyszła nie jaka "Kate"serce mi prawie stanęło .

Dziewczyna na oko miała 17 -18 lat .
Miała różowe kręcone włosy ,a jej twarz pokrywały piegi ,jej cera była  blada. A oczy miała pięknie zielone .
Z głowy wystawały jej animatroniczne białe uszy królika z czarnymi paskami . Chyba się zakochałem 😍.

-Hej,  jestem Kate Henderson  I mam 18 lat -usłyszałem .
Jej głos był jak Anieli śpiew .

ZPW SPRINGTRAP

Aż Kate się z wszystkimi przywitała minęło trochę czasu .
Ale kiedy skończyła poszla ze mną do mojego pokoju .

-Pamiętasz coś ? -Spytałem .
-Tak ,urodziny . Była już 18 :40 więc przyjecie się kończyło . Wtedy jakiś Pan z czarnymi włosami i w zielonym stroju spytał czy przypadkiem nie zgubiłam telefonu .
Szukałam po kieszeniach
-Niema !
-Ja go chyba znalazłem - odpowiedział poczym pokazał żebym za nim poszła .
Pomyślałam że odzyskam telefon .
Po tych myślach poczułam ból i.....
-Nie mogła dokonczyc ponieważ płacz jej w tym przeszkodził. 

-Nie martw się -wszystko będzie dobrze ,jestem tutaj - powiedziałem to poczym ją przytuliłem .
Ona tylko się uśmiechnęła i spytała czy dziś może spać w moim pokoju .
Zdziwiło mnie to pytanie poczym ona szybko wyjaśniła że się boi i ze niechce zostać sama . Co miałem zrobić ? Zgodziłem  się. Ona się uśmiechnęła - (jej uśmiech jest taki piekny )  poczym pocałowała mnie mnie w policzek i nadal przytulała .

ZPW KATE

Czuję się tak dobrze w objęciach Springtrapa . Chciałabym żeby ta chwila trwała wiecznie .
Zaczęłam usypiac . Usłyszałam
-Dobranoc moja ksiezniczko .
I odpynelam do krainy Snów .

ZWP KIM

Potym jak Mangle wyszła poszłam spać .
Śniło mi się ze cały brzuch ktos mi rozdziera na kawałki tak bolało .
Obudziłam się z krzykiem poczym zobaczyłam że na moim brzuchu są siniaki .
Nie to Nie możliwe .!
To tylko cholerny sen.

Nagle do pokoju wpadł Boonie
-Co jest !?Słyszałem krzyki !??!?!-Pytał poczym popatrzył na mój brzuch .
-Kto Ci to zrobił ?
-Nie wiem - obudziłam się taka.  Po dziwnym snie -odpowiedziałam. 
Boonie kazał opowiedzieć jemu mój sen

"TimeSkip"

Kiedy wszystko powiedziałam chciałam pujsc do Pirate Coves.
Boonie mi zabronił chodzic więc poprosiłam o "zaniesienie" .

"TimeSkip"

Boonie zostawił mnie przed kurtyną do Pirate Coves . Po cichu weszłam poczym ujrzałam śpiącego Foxy-ego . Trzymał w ręku zdjęcia .
Jedno podpisane -
Leo - Foxy .
A drugie
Ben.
Nie rozumiałam oco chodzi więc położyłam się obok chłopaka poczym zasnełam .
Kilka godzin później obudzilo mnie gladzenie mojego policzka to był Foxy . Rzuciłam się na niego obracając go tak ze leżał na plecach ,a sama nad nim zawisnelam. Poczym odruchowo go pocalowalam. Położyłam się na chlopaku  , calowalam i calowalam się z nim ,aż w końcu zabrakło nam powietrza.

-Foxy ?
-Tak- spytał zaciekawiony lis.
-Czy Ty coś  do mnie czujesz ?.

ZPW FOXY

Czy Ty coś domnie czujesz ?
Nie mogę jej powiedzieć.  .......
Nie teraz .

ZPW KATE .
Obudziłam się na łóżku obok Springiego .Obejmował mnie w tali .
Dopiero wtedy zauważyłam ze mam na sobie tylko bielizne .

-Springi wstawaj - zaczełam rzucać  w królika poduszkami !
-Co jest ?!?!.
-To że czemu jestem w samej bieliźnie !?!
-Na serio ? --Spytał się poczym zucil się na mnie wywalając mnie i siebie na podłogę .
-Muszę Ci cos powiedzieć - mówił  przygwarzdzając mnie do ziemi .
-Wal  śmiało -powiedziała. 
-Kocham Cię -powiedziałem poczym ją namiętnie pocalowalem.

_________________________________

Alem ja głupia -sorki nie chciało mi się pisać . Oceniać fajny czy głupi .
Teraz pytanie co wolicie
1. Kolejny rozdział bardziej humorystczyny .
2. BardZiej dramatyczny .
3. Maraton (od jutra bo jadę jutro do Polski xddd )
.
Dzięki za "użyczenie siebie" Nikoteczka mam nadzieję że się podoba
Ten rozdział dedykuję
- Mojej przyjaciółce Julii julixjulek3
I Jessice JessicaWicher😘😘😘😘
Kolejny rozdzialik po , wbicu 4 gwiazdek .

~RinaFNaF

Proszę , nie .... || FNaF  Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz