Oke hyhy macie tu maraton wcześniej pisałam że będzie on trwał do 15 października i ze będzie codziennie rozdział i 5 i 17 . Ale będzie w różne godziny . Ok. 1- 2 Razy dziennie . Ja już nie przedluzam.
Zucilem ją na łóżku i .....
Przez wentyle wpadł do nas BB i Mangle .BB miał w rękach radio . Mangle zaś pudełeczko . Jestem orginalny (xddd) . Zerwalem z siebie ciuchy ponieważ pod nimi był piękny garnitur .
-Mogę prosić Panią do tańca ?- spytałem .
- Ey to nie fair . Gdybym wiedziała ubrala bym coś ladniejszego. No ale prosić możesz na kolanach 😂.- Ze śmiechem odpowiedziała .
-Okay - powiedziałem poczym ukleklem na jedno kolano. Mangle z góry podała mi czarne pudełeczko .
- Kate , uzcynisz mnei najszczesliwszyn człowiekiem na świecie i....
-O nie ! Teraz bede musiala powiedzieć tak...
- Ty to jmiesz psuć chwilę. ...
-PHIII....
-A wracając
Uzcynisz mnie najszczesliwszym człowiekiem na świecie i .... oddasz mi klucze do pokoju oraz w końcu się wyprowadzisz ? - Powiedzialem w tym samym momencie otwierając puste pudełko .
- Ty chamie !!!! Dobra zgadzam się pa ! - Dosłownie wykrzyczala poczym wstała i już miała wychodzić ale ją zatrzymałem .
Mangle od tylu podała mi nie widocznie czerwone pudełeczko .
- Zostaw mnie! -krzyknęła Kate poczym lekko odepchnela . Ja udałem ze się wywracam tak na jedno kolano.
Udaje ze łapie się za brzuch , a tak naprawdę wyciągam z kieszeni małe pudełeczko .
- Kate ! Zostaniesz moją na zawsze ? Puki śmierć nas nie rozlaczy.
-TAK! -Wykrzyczala zachwycona rzucając mi się na szyję .
- Kocham Cię -powiedziałem zakładając jej pierścionek (pierścionek z szafirami) na palec .
- Też Cię kocham Springi . - ze łzami w oczach odpowiedziała . Zaczęliśmy się przytulać .
Przez ten cały czas klaskal nam BB ,a Mangle ryczala .ZPW KATE
- Następnym razem cie zajebie ! - krzyczał nieźle wkurwiony Boonie .
-Bo co ? Bo chce zniknąć ? Bo niechce żyć ? Życie animatronika jest koszmarne!
- Wytrwaj jeszcze jakiś tydzień. Bo będziesz szła do stróża nocnego .
- WTF !!??!? Do tego jebanego pedala ? !??!?!
- Noooo nie cieszysz się ze będziesz miała szansę go zabić ?
-RYLY ? To już mi się chumor poprawił 😀😊☺
-Dobra koniec tego dobrego idź do siebie się przespać.
-Ok ,dzięki za pomoc .
Wyszłam .
Wychodzę, a tu kurwa kto za dzrzwiami ?
No kurwa królewicz Foxy . Szkoda że to nimi nie jeblam.
-Kim ! Ty żyjesz? !?!?!
-Nie kurwa duch ze mnie . Ey staniesz nachwilke w tym miejscu ? - zapytałam poczym wskazalam miejsce za dzrzwiami.
- Zachwile wrócę .
Weszłam spowrotem do pomieszczenia .
- coś jescze chcesz ? - Spytał Boonie .
-TAK odegrac się na Foxym. Paaaa....
Szybko powiedziałam poczym wyszłam . Bardzo mocno popychajac drzwi .
- Kurwa - słyszę krzyk lisa . W głębi duszy śmieje się nie do opamiętania . Na zewnątrz w sumie też 😂 .
- Kim rozumiem że to był przypadek. Teraz możesz mnie przeprosić. -on jest taki skromny 😉😂😂 ( wyczujta ty ten sarkazm ) .
- Przeprosić ! Ciebie !?!?!? Chyba że zaraty zemnie robisz !😂😂😂
- Kim ! Nie chciałem wtedy !
-I dlatego się z nią migdaliles? Jeszcze mi powiedz ze ona Cię do tego zmusiła 😂 .
Powiedziałam poczym poszłam nie słuchając co gada ten jebany skurwiel .ZPW JULIA
Muszę znalesc Kim .
Chodziłam i chodzilam aż w końcu ją znalazłam.
- Kim !- Krzyknelam
-Czego Ty jescze kurwa odemnie chcesz ? Wszystko mi zabralas !
- Chce się przeprosić . Nie wiem dlaczego ale zapomniałam ze mam chłopaka . On mnie kocha, a ja jego . W tedy chciałam się zemścić na Kate .
- .... rozumiem czemu zapomniałaś . I czemu chialas się mscic na Kate sama bym ją chętnie udusila ale ją kocham 😂😂😂😉.
Ale nie musialas się mscic na niej moim kosztem .
-Wiem I bardzo za to przepraszam . Możemy się zaprzyjaznic?
- możemy spróbować ( ale to brzmi xddd - poa) ale nic nie obiecuję ...YEY! Mamy pierwszą część maratonu ! Mam nadzieję ze się spodoba ....
A też nie wiem czemu wszyscy myśleli że Kate i Springi no .... po prostu ....69 xd mam nadzieję ze każdy zrozumiał . A ja tu takie cosik wymyslilam . Czy to będzie pierwsza książka ze ślubem xdddd.... sama nwm😂😂😂~RinaBAM
CZYTASZ
Proszę , nie .... || FNaF
FanfictionHistoria o 18- letniej Kim Wieczorek , której matka nie żyje , a ojciec ją bije ,w swoje 18 urodziny wyprowadza się z domu .Ma oparcie w swoim chlopaku , Kubię , który okazuje się nie być taki super. Nie mając wielkiego wyboru zatrudnia się w Fredr...