Minęły trzy tygodnie a Josh wciąż nie miał pomysłu.
Livi wypowiedziała kilka kolejnych życzeń i osłabła tak jak mówił.
Martwił się o nią coraz bardziej i zaczął myśleć o odejściu. Nadal jednak nie mógł się do tego zmusić.
Tego dnia, Livi jak zwykle ostatnio, siedziała w salonie i czytała.
Wieczór był dość zimny, więc Josh poszedł po więcej drewna do kominka.
Wtedy ktoś zadzwonił do drzwi.
-Chwilkę!- zawołała Livi i poszła otworzyć
Przybysz zaczął uderzać pięścią w drzwi, jakby bardzo mu się spieszyło.
-Już idę!- zawołała znów dziewczyna
Właśnie doszła do drzwi i otworzyła je, ale zdziwiła się widząc swojego ex.
-TJ? Co tu robisz?- spytała
Odpychając go, wyszła na zewnątrz, zamknęła drzwi za sobą.
Otuliła się szczelniej ciepłym swetrem od Josha i spojrzała na swojego byłego.
-Chcę żebyś do mnie wróciła- powiedział belkotliwie
Czuć było od niego whisky. Dużo whisky.
-Jesteś pijany, wynoś się- powiedziała ostro a on złapał ją za ramię
-Masz do mnie wrócić słyszysz!- zawołał chwiejąc się
-Powtarzam po raz setny, że nie- odparła spokojnie i wyrwała rękę z jego uścisku
-Masz wrócić!- złapał ją za oba ramiona i potrząsnął
-Hej! Zostaw ją!- usłyszeli
Josh wyszedł właśnie zza rogu, rzucił na ziemię drewno które trzymał i pobiegł do nich.
Mocno odepchnął TJ'a od Livi i stanął między nimi.
-A ty kto do cholery?- wybełkotał ex, zataczając się -Jej nowy facet?-
Jakimś cudem utrzymał równowagę i zacisnął pięści.
-Nie twój zasrany interes. Wynocha.- warknął Josh i też zacisnął pięści
-Dopiero, jak do mnie wróci!-
TJ spojrzał na Livi, lekko się zataczając, a ona spuściła wzrok i objęła dłońmi ramiona.
-Nie- odparła cicho
-Słyszałeś. Wynoś się stąd.- powiedział Josh robiąc dwa kroki w stronę TJ'a
-A ty kim w ogóle jesteś?- wymamarotał pijany chłopak -Jej nowym facetem?- spojrzał na Josha groźnie na ile mógł
-Tak.- odparł demon, zaskakując dziewczynę -Jakiś problem?- warknął, robiąc kolejny krok
-W tej chwili? Ty.- mruknął TJ i wyjął z kieszeni składany nożyk
Livi pamiętała ten nóż bardzo dobrze, bo kiedyś obronił ją przed natrętnym zboczeńcem.
Jej ex, zwłaszcza wypity, władał nim z przerażającą precyzją.
Rzucił się na Josha.
Ten jednak natychmiast odsunął się lekko w obok, złapał rękę z nożem, wykręcić mocno do tyłu, przycisnął boleśnie do pleców TJa i zabrał nóż.
Natychmiast przyłożył mu go do gardła.
-Livi powiedziała, że nie wróci- syknął demon z diabelską satysfakcją -Więc teraz masz pięć sekund, żeby zabrać stąd swą żałosną osobę.-
CZYTASZ
House of demons: Miłość na życzenie
RomanceOna - spokojna, 20- letnia zwyczajna dziewczyna, prześladowana przez Śmierć. On- prawdziwy demon z Piekła, który ratuje ją z wypadku, zawierając z nią Pakt. Co wyniknie z tego spotkania? Cóż... Dowiecie się ;-) Pierwsza część trylogi o potędze uczuć...