Wrona: Tak sobie myślę
Kurek: Nie gadaj
Zatorski: Szalonyyyyyy
Kasia: Przypomniało mi się jak kiedyś powiedziałam o nauczycielce "Szalona Ilona" a ona to usłyszała :')
Kubiak: Jezus Maria z kim ja się zadaję
Kurek: Wyobraziłem sobie Kubiaka takiego mnicha w worku po ziemniakach i w takiej fryzurze z łysym środkiem
Kasia: Ty rzeczywiście powinieneś iść na jakiś odwyk od rutinoscorbinu
Łomacz: Witam was bardzo serdecznie w mojej kuchni
Kubiak: Nasze rozmowy nigdy nie miały mniej sensu niż dziś
Kinga: A bo dzisiaj taki luzacki dzień
Ignaczak: To ja wam opowiem wierszyk
Kubiak: No dajesz zajączku
Ignaczak: Skacz jak wróbel, ląduj jak wrona,
jesteś twarda jak skała, nikt cie nie pokona.
Każdy z nas o czymś marzy,
Kasia nie może przestać uwielbiać polskich siatkarzy.
Kurek: Jeju Krzysiu, wzruszyłem się
Kubiak: Igła poeta
Zatorski: Teraz nie będzie #teamMickiewicz albo #teamSłowacki, tylko #teamIgnaczak
Kasia: Jestem dumna, że znajduję się w twoim debiutanckim dziele :")
Włodek: Krzysztof "Igła" Ignaczak - wieszcz narodu polskiego
Ignaczak: Uwielbiam was moi fani
Kurek: A tak poza tym to wszyscy w domu Krzysiu?
Ignaczak: Sam siedzę obecnie, bo mnie łeb nawala jak dzwonnik z Notre Dame w ten jebany dzwon
Kasia: Lubiłam tą bajkę ok, chyba moja ulubiona Disneya
Wrona: Normalna jesteś? Tylko "Król Lew"
Łomacz: "Gdzie jest Nemo" niedojeby
Kubiak: A wiesz, że gdy zginie samica błazenka, to samiec zmienia płeć i kopuluje ze swoimi dziećmi, żeby dalej przekazywać materiał genetyczny?
Kasia: Kubi ogarnia internet
Łomacz: Dlatego tata Nemo tak bardzo go chciał odnaleźć...
Kinga: Moje życie nigdy nie będzie takie samo
Kinga: Poza tym "Mała syrenka" <3
Bieniek: Ja tam lubiłem "Piotrusia Pana"
Włodek: To wiele wyjaśnia
~*~
snap --> catignaczakowa
Dziękuję, że to czytacie i komentujecie <3
CZYTASZ
Text me after Rio
FanfictionOpowiadanie jest pisane wiadomościami, ma na celu rozbawić czytelnika moim żenującym poczuciem humoru i zachowaniem głównych bohaterów, którymi są polscy siatkarze. Za uszczerbki na zdrowiu psychicznym nie odpowiadam. Proszę traktować ten twór z dy...