11.Fan Meeting

4K 302 33
                                    

Kiedy Jungkook się uspokoił bez żadnego słowa wyszedł. Byłam ciekawa czy się wstydził czy tak po prostu wyszedł. Chwilę później wpadł Jimin po ten nieszczęsny podkoszulek. Przy okazji powiedział, że mają dziś fan meeting o 12:00. Nie wiem gdzie jest Natalia. Wybrałam do niej numer i zadzwoniłam. Dzięki Bogu odebrała.

- Hej. Dzisiaj chłopcy mają fan meeting o 12:00, musimy ich zawieść - poinformowałam.

- Tak, tak. Będę o 11:00 w hotelu - odpowiedziała zaspanym głosem.

- Okej. Na razie - rozłączyłam się.

Przypomniało mi się, iż wczoraj gdzieś wyszli. Na tą myśl się uśmiechnęłam. Ta dziewczyna ma szczęście. Nie miałam ochoty wychodzić z pokoju. Siedziałam tak godzinę, kiedy ktoś zapukał do drzwi. Standardowo zaprosiłam tą osobę do środka. To był Jungkook.

- Przepraszam za moje wcześniejsze zachowanie - ukłonił mi się - Od teraz nie musisz być moją dziewczyną z przymusu. To jednak nie znaczy, że nie będę starał się ciebie odzyskać. Chciałem byś to wiedziała - chciał wyjść.

- Czekaj! - zatrzymałam go.

- Nie chcę się bardziej upokarzać w twoich oczach. Pozwól mi teraz odejść - widziałam w jego oczach, jak trudno było mu to powiedzieć.

- Sama nie wierzę, że to mówię. Nie wstydź się swoich uczuć. Może złamałeś mi serce jako ukochany, ale nadal możemy być przyjaciółmi, prawda? - czy ja to naprawdę powiedziałam?

- Chcesz być moją przyjaciółką? - był zmieszany.

- Albo to albo nic. Wybieraj - nie dałam mu wielkiego wyboru.

- Wybieram przyjaźń - uśmiechnął się - Uścisk się należy - od razu mnie przytulił. Jego ręka zjechała na mój tyłek. Od razu się od niego odsunęłam.

- Zboczeniec! Jeszcze jeden taki numer - pogroziłam mu palcem.

- Dzięki tobie polscy fani dostaną wiele miłości ode mnie - puścił mi oczko i wyszedł.

Usiadłam na łóżku i dopiero teraz pojęłam co zrobiłam. Dałam mu szansę. Jesteś głupia, Eliza! Miało nie być szans. Natalia przyjechała idealnie, kiedy miałam wyjeżdżać z moją grupą. Powiedziałam gdzie się odbywa to wszystko. Zawiozłyśmy ich tam. Polskie Army są na serio bardzo głośne. Chłopcy usiedli na swoich miejscach. Widziałam, jak Kookiemu nie schodzi uśmiech z twarzy. Na serio daję dużo miłości fanom. Niestety moja przyjaciółka stała po drugiej stronie i nie miałam, jak z nią porozmawiać. Zauważyłam, jednak, iż jest niespokojna. Spojrzałam na Tae. Jakaś śliczna dziewczyna z rudymi włosami flirtuje z V. Więc o to chodzi. Nikt nie wie o ich związku. Tylko najbliżsi. Nata nie chciała, by na razie ktoś wiedział. To mogłoby zaszkodzić jego karierze. Było mi jej bardzo szkoda. Ja nie miałam takich problemów. Westchnęłam. Zaraz! Dlaczego ja wzdycham? Spojrzałam na Kooka. Patrzył się prosto na mnie. Moje policzki pokrył rumieniec. Chłopak się tylko zaśmiał i zajął kolejną fanką. Co jest? Dlaczego tak reaguje? Na reszcie mogłam pójść do Natalii. Zauważyłam coś na jej palcu.

- Skąd to masz? - spytałam wskazując na owy palec.

- To długa historia - odpowiedziała.

- Chcę ją poznać - wtedy zaczęła się jej opowieść.

-------------------------------------------------------------------------

Rozdział jest bardzo słaby i bardzo, ale to bardzo za to przepraszam. Jestem ledwo żywa i pisałam ten rozdział specjalnie dla was, żebyście nie myśleli, że o was zapomniałam. Po prostu miałam przedwczoraj chrzciny, wczoraj urodziny, dzisiaj ognisko i jutro też ognisko. Dzisiaj piosenka, bo alx0219 chciała XD Fighting i do następnego!

Fire, bo na ognisku cały czas śpiewałam XDD

Czy mnie kochasz? | JungkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz