10.Głupi podkoszulek

4K 308 48
                                    

Obudziłam się na pewno nie w moim hotelowym łóżku. Układ pokoju był podobny do tego w którym mieszkałam. Rozglądnęłam się wokół. Na jednym z łóżek spał J-hope. Na kolejnym pochrapywał Suga. Przy łóżku Sugi spał Jin. Chciałam się podnieść, ale coś mi to uniemożliwiło. Mianowicie ręka. Dopiero teraz się spostrzegłam, że nie dzielę mojego posłania sama. Pomarańczowe włosy. O cholera! Spadłam. Chłopak obudził się. Kiedy mnie zobaczył od razu zaczął się uśmiechać. Co jest? Nic nie pamiętam. Wiem, że z nimi piłam. Spojrzałam na swój strój. Byłam w podkoszulku. Co gorsza... męskim podkoszulku. Spodenki miałam na szczęście swoje. Spojrzałam przerażona na Jimina.

- Jak się spało? - spytał

- Czy... czy my coś? - bałam się ubrać to w słowa.

- Nie - odpowiedział - Ale ledwo. Prawie, a byś mnie pocałowała - spojrzał na mnie wymownie.

- A co z podkoszulkiem? - to mnie zastanawiało.

- Zwymiotowałaś. Pożyczyłem ci mój - odpowiedział.

- Widziałeś mnie w staniku? - pisnęłam.

- Nie pierwszy raz - znowu to głupie wspomnienie.

- Pójdę do siebie się przebrać. Zaraz oddam ci tą koszulkę - wstałam z podłogi i kierowałam się do mojego pokoju.

Byłam cała czerwona. Jaki wstyd! Widział jak wymiotuje i jeszcze mnie przebrał. Wbiłam do mojego pokoju. Od razu poczułam zapach alkoholu. Na łóżku Naty spał lider. Na moim Jungkook. Miał podniesioną koszulkę. Mogłam zobaczyć jego abs. Był jeszcze bardziej umięśniony niż ostatnio. Miałam ochotę go dotknąć. Prawie to zrobiłam, kiedy to nagle otworzył oczy. Byłam nieruchoma. Patrzył na mnie dużymi oczami. Wyglądał śmiesznie.

- Co chciałaś zrobić? - spytał.

- Chciałam sprawdzić czy przypadkiem nie leży tu mój telefon - zmyśliłam.

- Jest na stoliku nocnym - odpowiedział - Dlaczego masz męską koszulkę? - spytał.

- Nieważne - zabrałam jedną z moich ulubionych koszul, spodnie z dziurami i skarpetki. Poszłam do łazienki się przebrać.

- Czyja jest ta...?

- Jimina, ok?! - wkurzył mnie - Zrzygałam się na siebie i pożyczył mi ją - jaki on jest upierdliwy!

- On cię przebierał? - jego słowa były szorstkie.

- Tak. Spokojnie to nie pierwszy raz, kiedy mnie widział bez koszulki - cios prosto w plecy.

- Co? - wyszłam z łazienki.

- To co słyszysz - wzięłam telefon do ręki - Kiedy byłam w Korei wszedł do pokoju. Akurat się przebierałam - odpowiedziałam jakby to było nic.

- Jak mogłaś?! - złapał mnie za nadgarstek. Bolało - To mój przyjaciel!

- Jungkook, to boli! - zaczęłam rozglądać się za bronią.

Dopiero teraz zorientowałam się, że RapMonster zniknął z pomieszczenia. Pewnie obudziły go nasze głosy.

- Tym razem nie będzie kary za kłamstwo, ale za nieposłuszeństwo - rzucił mnie na łóżko.

- Co ty chcesz?! - zaczęłam się wydzierać.

- Zapomniałaś, że jesteś moją dziewczyną? Nie oddam cię nikomu, rozumiesz? - zaczął mnie całować. To był gwałtowny pocałunek. Całował bardzo namiętnie. Biłam go po ramionach i plecach. Jeszcze mnie ugryzł. Przeniósł się na szyję. Mogłam w końcu oddychać. Wymyśliłam dość szalony plan, ale może się sprawdzić. Położyłam dłonie na jego policzkach i zmusiłam, by spojrzał mi w oczy. W jego oczach było coś złego. Coś czego normalny człowiek raczej nie ma.

- Przestań - powiedziałam delikatnie - Krzywdzisz mnie.

- Ja... ja przepraszam - zszedł ze mnie - Eliza! Ja tak bardzo cię przepraszam - zaczął płakać - Ja nie chciałem - co z nim?

- Uspokój się. Jesteś facetem.

- Ja cię tak bardzo kocham, a ty nie dajesz mi szansy. Bez ciebie umrę. Daj mi szansę, proszę. Już nigdy cię nie skrzywdzę. Tylko daj mi szansę - błagał.

Przysunęłam się do niego i położyłam jego głowę na kolanach. On nie wie co mówi. Zapewne nadal jest pijany. Dlatego tak się zachowuje. Ja akurat umiem obchodzić się z alkoholikami. Sama nim byłam rok temu. Chciałam, by ktoś mnie przytulił. Pocieszył. Mimo, iż go nienawidzę nadal jestem człowiekiem. Trzeba pomagać, choćby ten człowiek był najgorszym ze wszystkich.
Gładziłam jego włosy, a on wciąż płakał. Rób tak dalej, a może mnie zdobędziesz...

-----------------------------------------------------------

Jak już mówiłam nie wychodzą mi rozdziały przed godziną 0:00 ;// Kochani może nie być przez najbliższe dni rozdziału. Postaram się go napisać, ale nie wiem czy mi się uda. Poza tym mam nadzieję, że ten rozdział nie jest taki zły, jakim ja go widzę. Fighting i do następnego!

Czy mnie kochasz? | JungkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz