Zasnęłam na kanapie u Melanie i Josha. Kiedy się obudziłam nie czułam swojego karku, byłam przekonana, że śpią i udałam się do łazienki wziąść prysznic.
Chwyciłam pierwszy lepszy ręcznik z szafki pod umywalką i weszłam pod prysznic.
Potem chwyciłam rzeczy Mel, które najwyraźniej mi przyniosła wieczorem i je ubrałam, kierując się do wyjścia.Chwilę później siedziałam już za wyspą w kuchni. Złapałam za ekspres i byłam w trakcie przyrządzania sobie mocnej kawy.
Akurat na każdy początek dnia potrzebowałam dobrej i dużej dawki kofeiny. Kiedy złapałam za kubek poczułam czyjąś rękę na ramieniu.- Dostanę też? - odezwał się Josh, robiąc maślane oczy.
- Trzymaj. - podałam mu.
- Wiesz... Tak się zastanawiałem nad tym co mówiłaś...
- Może lepiej nie mówmy o tym.
- Matt do mnie dzwonił, chciałem żebyś wiedziała. - powiedział i popatrzył na mnie.
- Mogę ci zadać pytanie?
- Przecież wiesz, że tak. - usmiechnął się.
- Co byś zrobił gdyby to Mel była teraz w ciąży? - zapytałam, patrząc mu w oczy.
Nie odpowiedział, patrzył w jeden punkt przed siebie - Nie wiesz?! - uniosłam głos.- Nie. - wziął kolejny łyk kawy.
- To kurwa nie praw mi swoich morałów, bo wiem o co ci chodzi. O to samo co temu idiocie, prawda?! - krzyknęłam.
- Chyba tak... - westchnął.
- Zapomnij. Nigdy tego nie zrobię! Nigdy! - krzyknęłam i wybiegłam do łazienki zamykając się w niej.
Zauważyłam tylko, że minęłam Melanie przechodzącą obok mnie i bardzo zaskoczoną tym, co się dzieje.
- Czemu się kłócicie? - ziewnęła.
- Chyba przegiąłem. Jejuuu... Kretyn ze mnie Mel. - bronił się Josh.
- Co jest do chuja? Mów!
- Próbowałem ją jakoś namówić, że może... No wiesz... - wyszeptał i uderzył ręką w głowę - Palant ze mnie.
- Popierdoleniec, a nie palant! - krzyczała Melanie - Co ty sobie myślałeś, co?! Zejdź mi z oczu w ogóle!
Wszystko słyszałam, każde ich słowo.
Josh był taki sam jak Matt. Powinnam pozbyć się problemu... Tak po prostu udawać, że nic się nie stało, zatrzeć wszystkie ślady i zapomnieć... Siedziałam na podłodze roniąc kolejną dawkę słonych jak grad łez. Nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić. Czułam się jak intruz, który każdemu przeszkadza...
Chwilę później usłyszałam pukanie do drzwi. Nie reagowałam, nie miałam siły...- Kelly?
W pewnym momencie ogarnął mnie dziwny ból w dole brzucha. Miałam niewyraźny obraz przed oczami, wszystko było takie jasne, za jasne...Na ręce zobaczyłam krew...
- Josh!! Coś jest nie tak!
- Przesadzasz. Otwórz po prostu.
- Kurwa, zamknięte... Wyważ je, noo!
Josh z całej siły uderzył w drzwi, ostatnie słowa, które usłyszałam brzmiały:
- Dzwoń po karetkę!!!
CZYTASZ
Faith, Hope & Love - I. She Is My Bad Girl
ChickLitKelly to urocza dziewczyna zakochana w gangsterze, który nie zamierza zmienić swojego sposobu na życie. Kiedy okazuje się, że para spodziewa się dziecka wszystko nagle się komplikuje. Najwyżej notowane: #6 TAJEMNICA/THRILLER #1 LITERATURA BABSKA #20...