No a więc jak każdy wie (lub nie) na mojej książce z one shotami wybiło już ponad tysiąc wyświtleń! Z tej okazji postanowiłam napisać special (*kaszle* Bardzo pomysłowo) Wybacz @MisakiWalker14 to jeszcze nie twój shot z Takao :c Zastanawialiście się co by było gdyby Cudowna Generacja na chwilę zamieniła się w dziewczyny? Ostrzegam mogą występować przekleństwa!
Piątek, godzina 17:00 dom Pomidora (czyt. Akashi'ego)
-Gdzie ten Kise?- spytał lekko poddenerwowany Akashi. Czerwonowłosy postanowił zebrać dawną drużynę i zaprosić ich do siebie na noc.
-Mówił, że wychodzi po coś tylko na chwilę-odpowiedział znudzonym głosem Murasakibara.
-Nie ma go już od 2 godzin, nanodayo- stwierdził Midorima poprawiając swoje okulary.
-A nie zastanawia was po co on wyszedł? Bo mnie kurwa bardzo!- niemalże wykrzyknął ostatnie zdanie Aomine.
W tej chwili do domu wbiegł zdyszany Kise trzymając w ręce jakąś podejrzaną butelkę.
-Nareszcie to mam!- wykrzyknął zdejmując przy tym buty.
-,,To" znaczy co?- zapytał Kuroko.
- Żu-bró-wka- przeliterował z trudem Kise- To chyba polskie- dodał po chwili.
-Pokaż- poderwał się z siadu Aomine i podbiegając do Kise wyrwał mu butelkę uważnie się jej przyglądając.
-WOAH!-wykrzyknął podekscytowany Aomine- Skąd ty to masz?!
-Z sklepu przyjaciółki mojej mamy...pochodzi z Polski i ma tego pełno, więc pomyślałem, że nie zauważy braku jednej butelki.
-Interesujące...-mruknął Akashi pod nosem.
-Chcesz nas upić, nanodayo?- zapytał Midorima podejrzliwie spoglądając na Kise.
-C-co? Midorimacchi to nie tak!- model wyglądał jakby miał się zaraz rozpłakać.
-Może spróbujemy tej żubrówki?- zaproponował Kuroko a wszyscy spojrzeli na niego zaskoczeni.
-Zgadzam się z Kuro-chinem- odezwał się Murasakibara odkładając pustą już paczkę chipsów.
-Eh...Akashi pójdziesz po kieliszki?- spytał się Midorima odwracając niezbyt zadowolony wzrok w jego stronę.
-Ta, jasne- odpowiedział czerwonowłosy wstając i udając się w stronę kuchni. Po chwili Akashi wrócił do pokoju z 6 kieliszkami i rozdał każdemu po jednym. Aomine otworzył butelkę i każdemu nalał napój do kieliszków. Wszyscy wzięli je do ręki.
-No to pijemy?- odchrząknął Kise.
-Pijemy- odpowiedział reszta pokolenia tęczy. Wszyscy wypili zawartość kieliszka na jednym wdechu.
-Widzę...jednorożce..i RUCHAJĄCE SIĘ ŚWINKI MORSKIE!- wykrzyknął Kise energicznie wstając a potem upadając swoją facjatą na ziemie.
-Oi chyba Kise-chin zemdlał- podsumował Murasakibara chwilę po czym stracił przytomność.
-Kise...wykastruje cię moim cudnymi czerwonymi nożyczkami.- zagroził Akashi po czy także odpadł.
-Co w tym było Kise?- spytał ledwo słyszalnie Aomine po czym no zgadnijcie...tak macie rację jebnął swoją czekoladową twarzyczką o piękny dywan.
-Powiem to Kasamatsu- mruknął Midorima i TAK on także jebnął tylko nie o dywan, ale o krawędź kanapy.
-Boże...kiedy prosiłem cię o przyjaciół nie miałem na myśli ICH- Kuroko także odpłynął.
CZYTASZ
One shoty // Kuroko no Basket
FanficOkładka by: @almonos A więc będą tu pojawiać się one shoty z bohaterami Kuroko no basket. Zapraszam!