Rozdział 7

775 66 2
                                    

Dziś miałam jechać sama do Londynu zobaczyć mieszkanie i ustalić kilka spraw z jego właścicielem. Stresowałam się, ale z drugiej strony dobrze mi zrobi odpoczynek od mamy Lili. Wiedziałam jednak co mnie czeka jeszcze przed wyjazdem. Mama mojej przyjaciółki zawsze panikowała...w każdej sprawie. Niestety mój lot był dopiero o godzinie dziewiątej wieczorem więc byłam skazana na wysłuchiwanie kobiety przez cały dzień.

Martwiła mnie jeszcze jedna rzecz...nie wiedziałam czy napisać do Zacka. Możliwe że nadal mnie nienawidził i nie chciał mnie widzieć na oczy, ale możliwe też że ułożył sobie życie i zapomniał o tej całej sytuacji.
Od zawsze byłam bardzo niezdecydowana, nie dziwiło mnie więc to że nie mogę podjąć jakiejś decyzji.

Uznałam że najlepiej będzie przełożyć te przemyślenia na potem. Miałam już wystarczająco dużo zmartwień, nie potrzebne mi było jeszcze jedno.

Był już późny ranek ale nie chciałam jeszcze wychodzić z łóżka, tylko tak mogłam opóźnić rozmowę z mamą Lili. Nie mogłam jednak sobie pozwolić na takie leżakowanie bo było jeszcze kilka spraw do załatwienia związanych z moim lotem.

Musiałam znaleźć jakiś hotel, który znajdowałby się niedaleko mojego nowego mieszkania. Nie trwało to długo. Po tylu podróżach z mamą miałam już wprawę. Zadzwoniłam do pensjonatu który mieścił się kilka ulic dalej i zarezerwowałam pokój. Kiedy się rozłączyłam sprawdziłam czy mam wszystko spakowane. Nie brałam wszystkich ubrań, i tak nie miałam ich wiele bo większość została u mojego tajemniczego przyjaciela w moim tajemniczym domu. Spakowałam się na dwa dni. Poza formalnościami związanymi z mieszkaniem chciałam trochę pozwiedzać. Przypomnieć sobie czasy dzieciństwa, moją rodzinę i przyjaciół.

Zrobiłam się senna, nie dziwiło mnie to bo całą noc martwiłam się swoim wyjazdem. Zsunęłam laptopa na drugą stronę łóżka i położyłam głowę na poduszkę. Zamknęłam oczy i odpłynęłam.

-Clary, więcej nie pójdziesz do lasu. Zawsze gdy tam jesteś coś ci się dzieje, a ja nie dopuszczę do tego więcej. Masz nie wychodzić z domu, tylko ze mną, ciebie też się to dotyczy Ron.

-Ale Chris!

-To było moje ostatnie słowo. A teraz idź do swojego pokoju, musisz odpoczywać.

-Słuchaj mnie Chris! Nie jesteś moim ojcem więc mnie tak kurwa nie traktuj!

Otworzyłam oczy. Serce waliło mi jak młotem. Co to było? Jakieś wspomnienie? A może to tylko sen. Zerknęłam na zegarek, była już dwunasta więc pomyślałam że czas wstawać.

Ten sen nie dawał mi spokoju, chciałam dowiedzieć się czegoś więcej na temat osób które widziałam w śnie. Wiedziałam już jak wyglądał ten cały Chris, chociaż bałam się, że w mojej głowie mógł wyglądać inaczej niż normalnie. Mimo to nie znałam dwóch pozostałych chłopaków. Jeden wyglądał na dużo młodszego od Chrisa i ode mnie. 

Zeszłam do kuchni, przy stole siedziała moja przyjaciółka. Dosiadłam się do niej, musiała poznać po mojej minie że coś mnie trapi.

-Coś się stało? Jakoś dziwnie wyglądasz.

-Wszystko okej, poprostu coś mi się przyśniło. Nie wiesz może czy oprócz Chrisa miałam innych przyjaciół? 

-Nie znam ich imion ale z tego co mi mówiła Tess to tak, jeden miał chyba szesnaście lat. 

-Nie wiecie gdzie bym mogła ich znaleźć?

-Gadałyśmy już o tym, nie miałyśmy z nimi kontaktu a ty wiele nie mówiłaś, tak właściwie to nic. Tak jakbyś chciała ukryć to gdzie mieszkasz, schować się przed nami, dawnym życiem.

Miała rację, skoro nie chciałam powiedzieć przyjaciółką gdzie mieszkam i co u mnie słychać to z pewnością miałam jakiś sekret, ale wiem że musiałam mieć jakieś mocne powody do tego żeby się tak zachowywać. Niestety nie pamiętałam tego powodu, ani tej tajemnicy, nie pamiętałam niczego.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Hej wszystkim! Mamy nowy rozdział :D Jeeeej!!! Bardzo was przepraszam że tak długo nic nie dodawałam ale...brak weny i czasu ostatnio bardzo mi doskwiera. Postaram się dodawać rozdziały częściej ale nic nie obiecuje. Pracuje aktualnie nad nową książką, do której chcę się lepiej przyłożyć, tak żeby była bardziej estetyczna od innych a to też wymaga sporo czasu. 

Z góry przepraszam za wszystko :* do następnego :D !!!

Clary: Wszystko Na NowoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz