Ten rozdział dedykuję dla :
- DaviriaAliud za pomocną dłoń nie tylko w kwestii książki )
******
- Zostań tutaj - powiedziała.Po czym zniknęła w głębi swojego mieszkania. Po pięciu minutach przyszła z miską ciepłej wody i czystym ręcznikiem. Uklęknęła zaczynając zmywać zaschniętą krew mi z twarzy.
- Niech pani przestanie... proszę!- syknęłam z bólu.
- No dobrze skoro nalegasz... - odparła nauczycielka zatroskanym głosem.
Chciałam powiedzieć jej dziękuję czy coś w tym stylu ale usłyszałam wielki huk.
- To chyba mój tata... jest bardzo zły... i kopie pani po drzwiach... - powiedziałam przerażona.
Skończyłam mówić bo miałam wrażenie że moja sąsiadka niczego nie słyszała przez te okropne huki.
- Oddaj mi moje dziecko!!!... - krzyczał dostarczając kolejnej porcji hałasów.
Po chwili tata ucichnął. Było słychać cichy brzdęk łańcuchów roznoszący się po klatce schodowej.
Nauczycielka podeszła do mnie i zaczęła coś szeptać mi na ucho. Zrozumiałam tylko tyle że zaraz do mnie przyjdzie. Idzie pogadać z moją mamą i policjantami. Po chwili dodała że ma bardzo dobry sok w lodówce i że moge go wypić. Rozejrzałam się w około i zauwarzyłam że mieszkanie nauczycielki jest bardzo ładne...
Nie zauważyłam tego wcześniej. No bo kiedy ?
******
Przepraszam że tak
kruciutko... Następna część wyjdzie ok za tydzień i będzie dłuższa. Dziękuję wszystkim za głosy i za chęć czytania tej książki. :)
CZYTASZ
Historia prawdziwego życia
Non-FictionSmutek, strach, ból i cierpienie jest na porządku dziennym. Alkohol szkodzi nie tylko pijącemu, ale i jego otoczeniu. Zanim zechcecie sięgnąć po jakiekolwiek używki - przeczytajcie tą książkę i pomyślcie czy warto... To że ktoś ma w domu alkoholika...