9

408 33 1
                                    

Karol
Po 15 minutach byliśmy na miejscu. Na szczęście o tej godzinie w kinie nie grali żadnego horroru, ulżyło mi. Postanowiliśmy iść na komedie romantyczną.
R: Masz szczęście Karol.- powiedział śmiejąc się.
K: Niby dlaczego? Mówiłam ci że się nie boję horrorów, więc nie wiem o co ci chodzi.
R: Tak, tak... Dobra chodź kupić bilety
Po dwóch godzinach film się skończył. Przez połowe filmu patrzyłam się na Ruggero a on na mnie. Tak go kocham... Były chwile w których płakałam ze śmiechu, wkońcu to była komedia romantyczna ale mniejsza z tym. Jutro już wracamy do Buenos Aires, mamy dobre 4 godziny by nacieszyć się tym pięknym miastem, bo musimy być w hotelu przynajmniej o 21 by się wyspać, a jest godzina 17. Tak szybko ten czas zleciał... Gdy wróciliśmy do hotelu, Ruggero wziął swoją gitare i zaproponował mi wyjście do parku. Chciał zrobić małą próbę do jutrzejszej sceny w której będzie śpiewał mi piosenke "Siento" ja oczywiście się zgodziłam.
R: Karol, wpadłem na pomysł.. Bo mamy jeszcze troche czasu a nie daleko jest piękny park... A my jutro gramy scene w której śpiewam ci Siento na ławce w parku... No i może zrobimy małą próbe? Co myślisz?
K: Tak, jasne. Czemu nie? Chodźmy.
Ruggero
Karol zgodziła się iść ze mną do parku. Ona nie wie że próba to tylko wymówka. Po zaśpiewaniu piosenki chce jej powiedzieć co do niej czuje. Ja już tak dłużej nie moge...

Siento, espero, desespero
No soy yo
Soy quien brilla
Mira el rostro de carton
Vienes a quebrar la soledad
Te encuentro despierto
Me llevas a donde vas
Siempre juego con mis reglas
Hoy ya no
Tengo todo
Y al tenerlo, no soy yo
Buscando en el amor
Sin condicion
Me enredo, te encuentro
Y no se a donde voy
Yo soy lo que siento
Te sueño me pierdo
Si me engaño para estar
Vacio en esta libertad
Yo soy lo que siento
Te miro y espero
Dame solo un poco de paz
Buscando en mi te encuentro
Quiero sentir lo que hay mas alla

Karol
Ruggero zaśpiewał tak pięknie... Cały czas patrzył mi się w oczy a ja mu...

Ruggero
Dobra Ruggero... Powiedz jej co czujesz... To jest ten moment, co ma być to będzie.

R: Karol... Chciałem ci to powiedzieć bardzo dawno ale nie miałem odwagi... Teraz gdy jesteśmy sami, chce ci to powiedzieć. Karol ja cię...- nie dokończyłem bo w tym momencie usłyszałem że ktoś mnie woła. Nie wierzyłem własnym oczom... To była Cande. Co ona tu wogule robi...
R: Cande co ty tu robisz?- powiedziałem zdziwiony.
C: Bardzo za tobą tęskniłam i pomyślałam że zrobie ci niespodzianke. Nie cieszysz się?
R: Jasne że się ciesze, po prostu jestem bardzo zdziwiony.- powiedziałem przytulając moją dziewczyne.
K: To ja wam nie przeszkadzam. Będe w hotelu.- powiedziała z łzami w oczach.
Ruggero to twoja wina! Mogłeś powiedzieć Cande że z wami koniec i dokończyć Karol że ją kochasz. Jesteś idiotą! Moje sumienie do mnie przemawiało...
Karol
Jaka ja jestem głupia... Myślałam że Ruggero zaraz powie że mnie kocha ale najwidoczniej nie o to mu chodziło... Bardzo boli mnie to gdy widze go z Cande... Postanowiłam że zostawie ich samych, nie będe im przeszkadzać. Gdy weszłam do naszego pokoju, rzuciłam się na łóżko z płaczem. Dlaczego to właśnie jego musze kochac? On ma dziewczyne i nigdy ze mną nie będzie... Myślałam o ty wszystkim co się wydarzyło, i całym pobycie tutaj, o tym jak na siebie patrzyliśmy. Nawet nie zauważyłam że już jest 21. Ruggero właśnie wchodzi do pokoju, nie chce z nim rozmawiać. Nie mam ochoty.
R: Karol... Posłuchaj...- nie dokończył bo mu przerwał.
K: Ruggero, nic nie mów. Nie mam siły na rozmowe.
R: Dobrze, ale wiedz że nie chciałem cię zranić. Idę wziąść szybki przysznic i kłade się spać. Przykro mi że nie chcesz ze mną rozmawiać.
K: Nie chciałeś ale zraniłeś..- powiedziałam cicho żeby mnie nie usłyszał.
Ruggero
Wstałem dzisiaj bardzo wcześnie, przez prawie całą noc nie zmrużyłem oka. Myśłalem o tym wszystkim co dzieje się w moim życiu. Karol jeszcze spała a była wczesna godzina więc postanowiłem jej nie budzić. Sprawdziłem czy wszystko mam spakowane. Miałem dużo czasu więc postanowiłem zrobić Karol śniadanie. Może wkońcu się do mnie odezwie po wczorajszym... Po godzinie się obudziła. Troche się zdziwiła że już nie śpie.
R: Wstałem dzisiaj bardzo wcześnie więc postanowiłem ci zrobić śniadanie w ramach przeprosin za wczoraj.
K: Ruggero... Nie musiałeś, dziękuje. Jesteś wspaniały.- uśmiechnełem sie na jej słowa.
R: Tak, jestem wspaniałym przyjacielem.
K: Ruggero.. Ja nie chce żebyś był moim przyjacielem. Ja cię ko....

Czy Karol powie Ruggero że go kocha, czy on wkońcu zerwie z Cande, czy oni wkońcu będą razem. Tego dowiecie się czytając dalsze rozdziały które pojawią się nie bawem 😘💖

Ruggarol~Miłość zwycięży wszystko 💕Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz