8

458 30 1
                                    

Lekarz powiedział że nic wielkiego sie nie stało, moja kostka nie długo wróci do normy. Jeszcze troche mnie boli ale dam rade chodzic. Jest godzina 12:00 a na 10:00 mieliśmy być na sesji. Nie wiem co teraz będzie ale mam nadzieje że zrozumieją całą tą sytuacje. Ruggero bardzo się o mnie martwi, sesja go nie obchodzi. To miłe z jego strony że tak się mną przejmuje. Gdy wyszliśmy od lekarza Ruggero uparł się że jedziemy do hotelu, a ja chciałam jechać na sesje. Powiedział że nie moge sie przemęczać choć lekarz nic takiego nie mówił. No ale przecież Ruggero jest doświadczonym lekarzem. Gdy dotarliśmy do hotelu zaczeliśmy rozmowe.
K: Ruggero, nic mi nie jest. Jedźmy na tą sesje, to nasz obowiązek.
R: Karol, nigdzie nie jedziemy. Zrozum to że teraz najważniejsze jest twoje zdrowie. Nie możesz się przemęczać.
K: Ale lekarz nic takiego nie mówił że mam się nie przemęczać. To on jest doświadczony a nie ty.
R: Karol, zrozum to że się o ciebie martwie. Sesja jest nie ważna.
K: A od kiedy ty się tak o mnie martwisz?
R: Od kąd cię poznałem. Jesteśmy przecież przyjaciółmi więc to normalne.
K: Tak, przyjaciółmi...
R: A nie jesteśmy?
K: Jesteśmy tylko że ja nie chce być tylko twoją...- nie dokończyłam zdania bo zadzwonił telefon Ruggero.
To była Cande, to było oczywiste bo Ruggero gdy odebrał powiedział "Cześć kochanie"... Tak bardzo bym chciała żeby do mnie tak mówił. Gdy skończył rozmawiać, spytał mnie co chciałam wcześniej powiedzieć.
R: Przepraszam, musiałem odebrać, to była Cande. Gdybym nie odebrał to znowu by się na mnie obraziła. Coś mówiłaś za nim odebrałem, ale zbytnio nie słyszałem. Powiedz jeszcze raz.
K: Nie.. To już nie ważne.
R: Napewno? Wyglądasz jak by coś cię gryzło.
K: Tak, napewno.
R: No dobrze, jeśli będziesz chciała porozmawiać to możesz na mnie liczyć.
K: Cieszę sie. Ruggero....
R: Tak?
K: Jest bardzo wczesna godzina, a mnie kostka nie boli więc jedźmy na tą sesje, prosze....
R: Karol....
K: Tak wiem że się o mnie martwisz ale ja bardzo chcę na nią jechać. I tak już jesteśmy 2 godziny spóźnieni ale przynajmniej będziemy.
R: No nie wiem Karol.
K: Ruggero proszeeeee...
R: Nie jestem pewny.
K: Prosze, prosze, prosze, proszeeee
R: No już dobrze, pojedziemy. Ale ty jesteś uparta.
K: Mówisz jak byś mnie nie znał.
R: Oj znam cię i to aż za dobrze. Idziesz?
K: Tak.
Ciesze się że udało mi się przekonać Ruggero. Strasznie by mi się nudziło w hotelu. Po 15 minutach byliśmy już na miejscu. Zrobiono mi lekki makijaż i zaczeła się sesja. Zdjęcia wyszły genialnie. Bardzo mi się podobały. Te miny które robił Ruggero mnie rozbrajały. Gdy skończyła się sesja, była godzina 15:30. Sesja zaczeła się o godzinie 12:30 więc trwała 3 godziny. Czas bardzo szybko mi zleciał. Cieszyłam się że zrozumieli dlaczego sie tak spóźniliśmy i nie byli źli. Nie mam pojęcia co ja teraz będę robić. Wróce do hotelu i pewnie obejrze coś w telewizji. No chyba że Ruggero coś zaproponuje. Gdy wróciliśmy do hotelu, Ruggero zaproponował pójście do kina. Liczyłam na jakiś spacer po tym pięknym mieście no ale szczerze mówiąc wole iśc do kina niż nigdzie.
K: Ale mi się nudzi... Ruggero, zapronuj coś by mi się nie nudziło.
R: Możemy iść do kina, jest nie daleko.
K: Yyy... Liczyłam na jakiś spacer no ale do kina też możemy iść.
R: No więc, na co byś chciała iść? Może na jakiś horror?
K: Nie lubie oglądać horrorów.
R: Czyżbyś się bała?
K: Ja bała? Prosze, nie rozśmieszaj mnie.
R: Skoro się nie boisz to może pójdziemy na jakiś horror? No chyba że sie boisz.
K: Nie boje sie. Możemy iśc. Idziesz? Ja już jestem gotowa.
R: Ide, jasne że ide.
Dałam się mu sprowokować. Jestem na siebie zła. Nabrałam się na własną broń. Bardzo się boje horrorów no ale mu tego nie powiem bo mnie wyśmieje.



Na początku chce wam podziękować za tyle wyświetleń i gwiazdek. Cieszę się że coraz więcej osób czyta moją opowieść. Ostatnio nie mam weny do pisania i rozdziały nie są jakieś bardzo dobre. Pamiętajcie że komentarze i gwiazdki motywują do dalszego pisania 😘

Ruggarol~Miłość zwycięży wszystko 💕Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz