#12

176 9 1
                                    

Kiedy tylko weszłam do pokoju od razu  rzuciłam się na jak zwykle idealnie pościelone łóżko. Z jednej strony cieszyłam się, że tu przyjechałam i że znów mogę  spotkać  się z ciocią, a z drugiej bałam się. Bałam się konsekwencji mojego wyjazdu. Doskonale zdawałam sobie  sprawę, że robię  źle nie mówiąc  nikomu gdzie jadę. Nie powiedziałam  o tym nawet Ann. Leżałam tak i patrzyłam się w sufit, który nagle stał  się taki interesujący. Po dobrych dziesięciu minutach bezczynnego leżenia postanowiłam coś z sobą  zrobić.  Wstałam z łóżka i podeszłam
do plecaka, który  leżał  w kącie  pokoju. Wyjęłam z niego pamiętnik i długopis i tym razem usiadłam na łóżku. Nie mogłam zebrać swoich myśli, więc poprostu zaczęłam pisać  to co czuje,  a przynajmniej to co mi sie wydaje że czuje.

                 Drogi pamiętniku!
Tak naprawdę nie wiem czemu tu przyjechałam. Myślałam że to pomoże  mi zebrać moje myśli w całość ale myliłam się. Nigdy bym nie pomyślała  że wyjadę z miasta na kilka dni przez jakiegoś chłopaka. Sama nie wiem co czuje do Leo.  Z jedenj strony dziwi mnie ta nagla zmnina jego zachowania, a z drugiej cieszy mnie to. Bardzo dobrze sie dogadujemy.  Kiedy o nim myślę czuje coś czego nie potrafię opisać. Nie wiem czy się w nim zakochałam to bardziej zauroczenie. Jednak ja i tak cały czas wmawiam sobie że to tylko przyjaciel... Nie mam nawet z kim o tym porozmawiać. Niby mogę z Ann, ale bije  się jej reakcji przecież jeszcze miesiąc  temu ja i Leo byliśmy najwiekszymi wrogami, a teraz ja twierdzę że się nim zauroczyłam. Dlaczego to wszystko musi być takie trudne? Dlaczego ja poprostu nie mogę  zrozumieć co czuje?

Odłożyłam pamiętnik na biurko i znowu położyłam sie na łóżku. Nie wiem co mam z sobą zrobić. Najlepiej będzie jak pojde pogadać z ciocią. Wstałam z wygodnego łóżka i wyszłam z pokoju. Po chwili znajdowałam się już w salonie. Usiadłam na kanapie obok cioci. Nagle odezwała się ciocia.

- Opowiadaj jak tam w szkole?
- Nawet dobrze- odpowiedziałam z uśmiechem.
- A znalazłaś tam jakiegoś przystojniaka? - zapytała ciocia z dziwnym uśmieszkiem. A ja przez chwilę zastanawiałam sie nad odpowiedzią.
- To dośc trudne...
- Mamy czas. Opowiadaj - ciocia nie dawała za wygraną.
- Pamięta ciocia Leo?
- Tego twojego przyjaciela z dzieciństwa?
- Tak. -odpowiedziałam - po pewnym czasie nasza przyjaźń się skończyła. Zaczął mnie wyzywać przy kolegach tylko po to żeby im zaimponować. Potem staliśmy się najgorszymi wrogami.  Dokuczaliśmy sobie na wzajem kiedy tylko nadarzyła się okazja. Niedawno Leo sie zmnił w stosunku do mnie. Zaczął być miły, twierdzi ze zrozumiał swoj błąd i nawet mnie przepraszał. Od jakiegoś  czasu zacząl mnie obchodzić . Zaczęłam o nim myśleć. Kiedy o nim myślę czuje coś czegoś nie potrafię  opisać. Wmawiam sobie że to tylko przyjaciel ale teraz to juz sama nie wiem co czuje. - na tą całą opowieść  oczy mi się zaszkiły, ale też  po czulam ulgę że w końcu to z siebie wyrzuciłam.
Ciocia nic nie odpowiedziała tylko mnie przytuliła.
- Martwisz sie o niego? Myślisz o nim prawie zawsze? - nagle zapytała ciocia, po chwili zastanowienia  odpowiedziałam
- Tak. 
- Co byś zrobiła gdyby teraz coś by mu się stało i na przyklad trafiłby do szpitala?
- Prawdopodbnie siedziałabym w tym szpitalu nie odstepyjąc go na krok.
- A teraz sama sobie odpowiedź na pytanie na pytanie czy sie w nim zakochałaś...

No hej. Wiem, że ten wyjazd jest trochę  dziwny, ale mam w tym swój cel. Mam nadzieje że się podoba 🙊❤

Zakład||L.D.||C.L.||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz