Lekcja 5

129 12 7
                                    

-Witajcie drodzy czytelnicy i ci, którzy zajrzeli tu przez przypadek! Zanim zaczniemy kolejną część tej jakże humorystycznej akademii, muszę was poinformować, że po ostatnim spotkaniu z Cornelią, Lelouch jest tak jakby trochę połamany i nie będzie mógł uczestniczyć w... - zaczęła C.C.

-Zamknij mordę, już idę - usłyszała nagle znajomy głos.

-Zostawiła cię tak po prostu? - zdziwiła się zielonowłosa.

-Nie, uciekłem tylnym wyjściem składzika woźnej, miejmy nadzieję, że nie wie o tym miejscu, w każdym razie dzisiaj ja, mroczny delikwent Zer...

-Nie masz kostiumu.

-Zamknij mordę, zaraz wracam - powiedział i wbiegł do szatni.Wrócił po kilku minutach w czarnym kombinezonie i motocyklowym kasku.

-Jako iż jestem mroczny delikwent Zero, dzisiaj poprowadzę swoją pierwszą walkę z niegodnym mnie samorządem.

-Ale najpierw zadzwonisz mi po pizzę - C.C wręczyła mu telefon z wykręconym numerem.

-Ty jesteś taka ułomna czy się wstydzisz samemu zadzwonić? - zapytał chłopak.

-Dzwoń, taka była umowa.

Po tym jak Lelouch zamówił pizzę swojej wiecznie głodnej koleżance, zjawiła się ona.Ni to Nunnally ni to Shirley (ale ona też będzie, nie zapomniałem o niej), lecz najmądrzejsza, najładniejsza i najskromniejsza przewodnicząca, Cornelia.

-K*r*a, dorwała mnie - Lelouch już miał brać nogi za pas, gdy za jego ukradziony z lumpeksu kombinezon złapała C.C.

-Debilu, jesteś w przebraniu, nie rozpozna cię.

-A co to za parada mniejszości seksualnych? - zapytała przewodnicząca patrząc na strój Leloucha.

-Duża.

-Słucham?

-Mój kolega chciał powiedzieć, że to nie parada, a jedynie konkurs "Przebierz się za największego debila".

-To był taki konkurs? Muszę sprawdzić w dokumentach, a racja, widzieliście może Leloucha Lamperouge? - zapytała fioletowłosa. - Wiecie, tego z nóżkami jak sarenka.

-Co masz na myśli mówiąc "z nóżkami jak sarenka?" - oburzył się przebrany chłopak.

-Eh, nieważne, wracam do siebie, bywajcie koledzy! - oznajmiła Cornelia i skierowała się w kierunku szkoły.

-Ey C.C, właśnie coś odkryłem.

-Słucham cię, mój kolego.

-Ten kostium nie tylko wygląda zajebiście, ale też chroni przed wp*er*olem!

-Ten kostium nie tylko wygląda zajebiście, ale też chroni przed wp*er*olem!

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

W domu Leloucha

-Nunnally, ty buntownicza buntowniczko, o której to się do domu wraca? - zapytał patrząc na nadjeżdżającą w drzwiach siostrę.

Akademia GeassOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz