~ 1 ~

86 7 2
                                    

- Chcesz gdzieś pojechać na wakacje? - zapytał mnie Zayn.

- Yhm...- odparłam nadal patrząc w ekran mojego telefonu i pisząc z przyjaciółką.

- To zabieram Cię na Obóz Gwiazd. - oznajmił mi brat.

- Rozumiem, że uważasz mnie za gwiazdę, ale nie musisz...chwila. Co?! Na Obóz Gwiazd? Ten w Sydney? - zapytałam.

- Tak! - odparł Zayn.

- Fajnie, że jako jedyna nie będę tam pasować. - uśmiechnęłam się.

- Odrazu nie pasować. Jesteś moją siostrą! Pasujesz do każdego towarzystwa! - zawołał mój brat.

- Tia. Wmawiaj sobie. - odparłam.

- To prawda! - powiedział Zayn. - Jesteś zabawna, zabawna, śmieszna i...jesteś moją siostrą! Więc jesteś super. - powiedział Zayn.

- Czyli mam tylko jedną cechę? No i jestem twoją siostrą? - zapytałam.

- Oesu. Czemu z Tobą się tak trudno rozmawia. Jesteś super! Dociera? - zapytał chłopak.

- Dociera, dociera, nie musisz się tak drzeć. - powiedziałam. - To kiedy mam się pakować? - zapytałam.

- No najlepiej teraz, bo jutro po południu wyjeżdżamy. - odparł mój brat. Fajnie, że mówi mi to dopiero teraz.

- A ty się spakowałeś? - zapytałam.

- Tak. A i zabierz ze sobą kogoś do towarzystwa, bo może nikt Cię nie polubi. - zaśmiał się Zayn.

- Ty głupku! Najpierw mówisz mi, że pasuje do każdego towarzystwa, a teraz, że nikt mnie nie polubi! - powiedziałam i rzuciłam w niego poduszką.

Aria Pov's
Siedziałam sobie spokojnie na podłodze, kiedy zaczął dzwonić mój telefon. Zignorowałam to i tak chyba z dziesięć razy. Kurde, ludzie to mają tupet, nie ma co.

- Czego?! - zapytałam.

- Jedziemy na Obóz Gwiazd!!! - wydarła mi się do ucha Justyna. Czy ją czasem nie boli gardło od tego darcia się?

- Co?! Ale jak?! - zapytałam. Zaraz co? Co ona powiedziała?! Obóz Gwiazd?!

- Mój, ach jakże kochany braciszek nas zabiera. - oznajmiła moja przyjaciółka.

- Chcesz powiedzieć, że będę na Obozie Gwiazd?! - zapytałam z niedowierzaniem.

- TAK!!! - krzyknęła Justa.

- Człowieku po cholere się tak drzeć? - zapytałam.

- Bo my tam tak nie pasujemy, a tam jedziemy! - powiedziała dziewczyna.

- Ty to umiesz pocieszyć. - powiedziałam.

- No i musimy być na lotnisku jutro po południu. Pa! - powiedziała Justa i się rozłączyła.

Justyna Pov's
Spakowana.

- Zayn! - zawołałam.

- Ty to masz wyćwiczone gardło. - powiedział mój brat wchodząc do pokoju. Ja ich nie rozumiem. Ja tylko podniosłam głos.

- Uwielbiam Cię! Jesteś najlepszym bratem na świecie! - zawołałam i przytuliłam się do niego.

- Tylko dlatego, że zabieram Cię do Sydney? - zapytał obrażony.

- Nie! - zawołałam natychmiast.

- A już myślałem. - zaśmiał się.

* * *

Obóz GwiazdOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz