four

31 6 3
                                    

Ja: Przepraszam, Harry. Usnęłam. A co do twojej propozycji to, jasne. Zgadzam się.

Harry: W takim razie nie mogę się doczekać. Do zobaczenia xx

Odkładam telefon i biegnę do łazienki, aby zrobić siku. Korzystając z okazji, że jestem już koło umywalki, myję twarz i zęby. Wracam do pokoju, przebieram się, a torebkę z książkami zarzucam na ramię i odkładam na krzesło w kuchni. Wyciągam z lodówki mleko i robię sobie płatki z mlekiem, ponieważ to jedyna rzecz na którą mam teraz ochotę. Kiedy kończę jeść, pustą już miske odkładam do zlewu. Z blatu chwytam jabłko i chowam je do torebki, po czym wychodzę na zajęcia po drodze wstępując do Starbucksa, gdzie nigdzie nie dostrzegam Harry'ego. Szybko wyganiam tą myśl z głowy i zamawiam jak zwykle waniliową latte. Płacę za zakup i ide prosto na teren uczelni.

some coffee; hsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz