-Czy możemy teraz porozmawiać? - pyta Harry, podczas kiedy ja tępo wpatruje się w ściane - Nie chce cie namawiać, jednak myślę, że.. - szybko mu przerywam.
-To był mój były narzeczony - wyrzucam z siebie i patrze prosto w jego oczy. Widzę, że nie wie co powiedzieć dlatego kontynuuje, chociaż sama nie wiem czemu, ponieważ nie znamy się z Harry'm zbyt długo - Shawn zdradził mnie, z dziewczyną z którą był dzisiaj w parku. Widziałeś ich prawda? - kiwa głową - Byliśmy ze sobą trzy lata. W naszą trzecią rocznicę oświadczył mi się. Zgodziłam się, ponieważ wiedziałam, że jest on tym, z którym chciałabym spędzić reszte życia. Niestety rok temu zdradził mnie. Katherine wysłała mi zdjęcia jak leżą ze sobą nadzy. Shawn na drugi dzień przyszedł do mnie i zaczął przepraszać, że to zrobił, że Kath pojawiła się w jego życiu tak nagle, a on się w niej zakochał. Nie wytrzymałam, pękło mi wtedy serce. Przeprowadziłam się na koniec miasta mając nadzieję, że już nigdy go nie spotkam. Jednak dzisiaj wszystko się popsuło! Dlaczego mam takiego pecha? Wszystkie wspomnienia powróciły. Nie boli to tak bardzo jak kiedyś, jednak wspomnienia, które przypominają mi jak było nam kiedyś dobrze dobijają mnie, ponieważ wiem, że to już nigdy nie wróci.. - kończę, a zielonooki mocno mnie przytula - Przepraszam, że zepsułam nasz dzisiejszy wypad.
-Nie masz za co, naprawdę - uśmiecha się ciepło - Następne wyjdzie lepiej - mruga do mnie, a ja się śmieje.
-To może jak już jesteśmy u mnie to obejrzelibyśmy jakiś film? - szybko zmieniam temat, a brunet od razu się zgadza.
W ten oto sposób spędzamy bardzo miły wieczór.
☕☕☕
5 gwiazdek, 5 komentarzy i następny rozdział.
Miłego dnia 😊
CZYTASZ
some coffee; hs
FanfictionIstnieje na świecie tylko jeden człowiek którego będziesz w stanie mocno pokochać. Reszta to życiowe błędy i zauroczenia. A co jeśli jedna kawa będzie w stanie połączyć ze sobą całkiem różne dwie osoby? ☕☕☕