3

197 9 3
                                    


Obudził mnie dźwięk dzwoniącego telefonu. To YoonGi, szybko wstałem i prawie wywracając się odebrałem.
-Halo? Jimin? Mam pytanie. Mógłbyś pójść ze mną do BigHit dzisiaj o 12:30?
-Jasne. Też mam na tą samą godzinę wiec czekaj w parku na mnie. Ok?
-Spoko będę o 12:10. To dzięki do zobaczenia.
-Do zobaczenia. Paaa.-odłożyłem urządzenie na stół w kuchni do której przyszedłem rozmawiając z YoonGim i wstawiłem wodę na kawę. Popatrzyłem na godzinę i wyjąłem z lodówki mleko a z szafek płatki i pokroiłem owoce. Gdy śniadanie miałem już gotowe usiadłem przy stole i jedząc przeglądałem instagrama i Twittera. Odkładając naczynia do zlewu dostałem wiadomość. To znowu ten cholerny spam. Skasowałem ją i szybkim krokiem poszedłem przygotować sobie jakieś w miarę nie pogniecione ubrania. Wybrałem czarną koszulkę i spodnie tego samego koloru. Na to ubrałem kurtkę a na nogi moje ulubione Timberlandy. Przeczesałem lekko włosy ręką. Teraz byłem gotowy do wyjścia. Była 12 więc spokojnie sobie szedłem w stronę parku. Usiadłem na tej samej ławce gdzie się spotkaliśmy wczoraj. Widzę w oddali przybliżającą się postać. Jest dosyć niska wiec zgaduje że to YoonGi. Ma na sobie stare jeansy z dziurami, czarną skórę i wielki wełniany szalik. Na nogach ma zwykle niskie conversy koloru czarnego.
-Hej Jimin sorry za spóźnienie ale nie wiedziałem jakie buty ubrać.
-Spoko YoonGi jest dopiero 12:12 dużo się nie spóźniłeś.
-To co idziemy?
-Jasne. Strasznie dzisiaj zimno a w taką pogodę autobusy ciągle się spóźniają. Jechałeś tutaj taksówką?
-Nie. W pobliżu jest kawiarnia którą prowadzi moja dziewczyna. Pojechałem z nią samochodem jej ojca. A ty?
-Ja mieszkam niedaleko więc chodzę na nogach. Możemy potem iść razem do tej kawiarni?
-Jasne. Lena się ucieszy że znalazłem sobie przyjaciela. W zasadzie jestem tu nowy i nikogo dotąd nie znałem. Wiesz przyjechałem tu z Daegu.
-Rozumiem.
Resztę drogi szliśmy w ciszy. Nie takiej ciszy. Innej, takiej która nie przeszkadzała ani mi ani jemu. Po około 15 minutach byliśmy na miejscu. Skierowaliśmy się do tego samego korytarza i czekaliśmy aż te same drzwi się otworzą i zaproszono nas do środka. W dość małym jak na salę prób pomieszczeniu stało 5 chłopaków. Nikogo innego nie było. Sami nie wiedzieliśmy do końca co mamy robić. Nikt się nie odzywał ani nie ruszał. W końcu jeden z nich widać miał dość takiego czekania w ciszy i postanowił się odezwać. (Teraz będę pisała pierwsze litery każdego z członków zespołu więc mam nadzieje że się połapiecie w tym xddd)
JH-Cześć wszystkim. Jestem Jung Hoseok. Może się wszyscy przedstawimy?
I każdy jak siedział po kolei mówił swoje imię. Takim sposobem na sali siedział YoonGi,ja,Kim Namjoon,Kim SeokJin,Jeon JeongGuk,Jung Hoseok i Kim TaeHyung. Rozejrzałem się dokładniej po sali. Wielkie lustra na ścianach a do tego ładnie zrobiona ta na której wisiało logo BigHitu. Chłopcy zaproponowali lepiej się poznać. Więc zaczęło się od tego kto najlepiej tańczy. Na parkiet wyszedł Hoseok,ja i JungGuk. Zatańczyliśmy kawałek układu do piosenki BigBang którą zresztą znałem na pamięć. Potem zatańczyli inni i zabraliśmy się za śpiew. Konkretnie ja,TaeHyung,SeokJin i JungGuk. Reszta nawet nie chciała próbować. Potem zabrali się za rapowanie. JeongGuk chciał spróbować ale NamJoon zaprotestował argumentując to słowami typu "Wokale nie rapują młody". Widziałem złość malowaną na twardy młodszego. W sumie najmłodszego. Już ma u mnie przezwisko. Do sali weszło 2 facetów. Jeden nas przesłuchiwał kilka dni temu a drugiego kompletnie nie znałem. Przedstawili się itp. My również ponieważ to byłoby niegrzeczne. Z tego co nam powiedzieli wyszło na to że od dzisiaj jesteśmy zespołem. Nazywamy się Bangtan Boys w skrócie BTS. Podoba mi się ten pomysł. Musimy tylko wymyślić jakieś ciekawe imiona sceniczne. Popisze się moją bardzo rozwinięta kreatywnością. Po krótkim namyśle wybrałem. To idealnie do mnie pasuje. Jimin. Będę nazywał się Jimin. Bardzo oryginalnie i od razu widać że moja kreatywność sięga kosmosu. Podczas mojego chwilowego zawieszenia się wszyscy mieli już czym się chwalić.
J-Hope,Suga,Rap Monster,V,JungKook i Jin. Ten ostatni również ma bujną wyobraźnie. Później jeszcze podpisywanie papierów blebleble... Nim się obejrzałem było już po 17. Stwierdziliśmy z Sugą że teraz udamy się do rano wspomnianej kawiarni. Kupię sobie jakiś obiad na miejscu. Ciasto z.... zależy co będzie nie zamartwiajmy się tym teraz. Ruszyliśmy w stronę wieszaków na koniec sali. Zabraliśmy swoje kurtki i wszyscy w równym tempie zmierzaliśmy ku wyjściu. Ja i YoonGi poszliśmy w swoją stronę a oni w swoją. Zrobiło się cieplej niż rano. YoonGi trzymał szalik w rękach a ja sprawnie i szybko pisałem smsa do rodziców. Napisałem że się dostałem,jestem w zespole i mam nowego kumpla. Wole żeby wiedzieli wszystko na bieżąco niż potem godzinę a nawet więcej rozmawiać z nimi przez telefon. Gdy schowałem telefon do kieszeni zobaczyłem że mój towarzysz ma mały kłopot. Jego szalik jest taki duży że nie może go ogarnąć i ciagle ciągnie go po ziemi. Stanąłem przed nim i ubierałem mu szalik tak by już więcej się nie brudził. Wyglądał komicznie ale no to niestety jest największy szalik jaki w życiu widziałem. Doszliśmy do kawiarni po 10 minutach. Otworzyłem drzwi do których przymocowany był dzwonek. Od razu uderzyła mnie fala gorąca i zapach parzonej kawy z cynamonem. Znalazłem wolne miejsce a w tym czasie YoonGi witał się z dziewczyną. Po krótkim czasie podeszła razem z nim do stolika i odebrała nasze zamówienie.
L-A jakieś ciastko do tego? Polecamy szarlotkę. Z polskimi jabłkami. Moja specjalność.
J-Jasne. Chętnie spróbuje.
L-A tak trochę z innej beczki. Jestem Lena. Mam 19 lat i pochodzę z Polski. A ty?
J-Jimin. Pochodzę z Busan. Miło Cię poznać.
L-Ciebie rownież Jiminie. To ja zaraz wracam z waszym zamówieniem.
J-Miła jest. Pasujecie do siebie.
S-Dziękuje. Poznaliśmy się właśnie tutaj około miesiąc temu. A ty? Masz jakąś miłość?
J-Miałem chłopaka. Jeszcze w Busan gdy wyjeżdżałem obiecał że nie zerwiemy i nadal będziemy razem. Ale miłość na odległość. Zdrady,kłótnie i w końcu przestał odpisywać a ja pisać.
S-Rozumiem. Też tak miałem. Szkoda.
L-Wasza kawa i ciastko.-powiedziała i dosiadła się obok chyba czekając aż spróbuje. Ukroiłem kawałek i włożyłem do ust. Całkiem dobre. Pyszne i to najlepsze jakie jadłem.
J-Świetne. Nigdy takiego nie jadłem.-Lena tylko uśmiechnęła się lekko i wstała mówiąc że ma jeszcze dużo roboty. My z Sugą rozmawialiśmy o wszystkim co wpadło nam do głowy. Po kawie stwierdziłem że będę się już zbierać więc zapłaciłem i pożegnałem się z Leną oraz YoonGim. Teraz strasznie wiało. Droga do domu zajęła mi 40 minut. Jutro muszę iść do wytwórni. Musimy popracować nad debiutem. Jeżeli ma odbyć się jeszcze w tym roku to mamy sporo do zrobienia.

Męczyłam się z tym rozdziałem dłuuugo ale jestem z niego zadowolona. HunHan będzie bo obiecałam go pewnej osobie... Więc nooo....nie wiem kiedy będzie następny rozdział jakoś nie potrafię być systematyczna a wena też czasami nawala. Więc do następnego miśki ❤️❤️❤️
W ogóle dziękuje za te wszystkie gwiazdki i wyświetlenia jesteście najlepsi 💗

Save Me || YoonMin ||BTS Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz