Usłyszałem jakieś zamieszanie po drugiej stronie sklepu. Akurat byłem w trakcie wybierania prezentu na urodziny księżniczka Baekhyun. Ciężko coś wybrać, bo facet jest strasznie wybredny. A trzeba było iść na spółkę z Kaiem.
Pchany ciekawością podszedłem do ogniska hałasu.Stała tam dwójką dziewczyn mierzący się wściekłym wzrokiem i zirytowana sprzedawczyni.
Brunetka: Mówię Pani, że nic nie ukradłam!! To na pewno ona mi wsadziła tą bluzkę do torby.
Blondynka: Jeszcze kłamie w żywe oczy, niech Pani jej nie wierzy! Jest biedna jak mysz kościelna, więc to nie dziw, że kradnie.
Sprzedawczyni: Niech się obie Panią uspokoją, zaraz to wyjaśniamy. Zostaną obejrzane nagrania z kamer i będzie po sprawie.
Blondynka: A po co się bawić w kamery, przecież czarno na białym widać, że chciała ukraść tą bluzkę.
Brunetka: Czemu nikt mnie nie słucha?! Przecież to nawet nie mój rozmiar, po co by mi była za mała bluzka.
Stałem z boku i słuchałem tej całej dyskusji. Brunetka mówi prawdę, nie zapuszczała się w rejony bluzek. Z tego co zauważyłem oglądała spodnie i to męski.
Natomiast blondynka?
Jestem pewien, że jak mi migła wchodząc do przebieralni miała dwie bluzki i spodnie. Lecz gdy wyszła miała tylko jedna bluzkę.
Czyżby chciała wyjść bez nakrycia dzięki podrzuceniu tej bluzki brunetce?
Warto zaryzykować.KyungSoo: Przepraszam, że się wtrącam, ale ona mówi prawdę nic nie ukradła. Przez cały czas była przy dziale z męską odzieżą, nie ma mowy by miała wziąć tą bluzkę.
Blondynka: Masz rację nie wtrącaj się. Nic nie widziałeś to się nie odzywaj!
KyungSoo: To może pokażesz Pani sprzedawczyni co masz w torbie? Jestem pewien, że zawartość jej się nie spodoba.
Sprzedawczyni: O czym Pan mówi?
KyungSoo: Widziałem, jak wchodzi do przymierzalni z dwiema bluzkami i spodniami, a wychodzi bez jednej.
Oraz coś jej się torba zrobiła nagle większą.Sprzedawczyni: Musi Pani pokazać zawartość tej torby inaczej będę musiała wezwać ochronę.
Brunetka: Mówiłam, że to nie Ja!!
Blondynka: Zamknij się! Nic nie pokaże, nie macie prawa.
Nie słuchając dalej, ruszyłem do kasy. Wziąłem pierwsza lepszą koszulę z wieszaka, a niech sobie wybrzydza.
Idąc już do wyjścia z galerii, zatrzymał mnie jakiś głos. Odwróciłem się i zobaczyłem, że w moją stronę biegnie ta brunetka.Brunetka: Niech Pan poczeka! Chciałam Panu podziękować.
KyungSoo: Jeśli już to nie, żaden Pan tylko Do Kyung Soo, a poza tym nie ma za co.
Brunetka: Kim Tae Ri, miło mi. Dasz się zaprosić na kawę w ramach podziękowania?
KyungSoo: Czemu nie.
Napływ kofeiny mi się przyda, a i dziewczyna ma zbyt piękny uśmiech, by tak sobie po prostu odejść.

CZYTASZ
EXO #oneshoty
AcakKrótkie scenki z członkami Exo. (pisane bo mi się nudziło, więc nie odpowiadam za jakość )