- Hej.- powiedział Severus pustym głosem, gdy zobaczył zbliżającą się do umówionego miejsca gryfonkę. Ruda zauważyła jego obojętność w oczach i bardzo się zdziwiła. Przecież tak się rumienił, gdy zapytał, czy chce pójść z nim do magicznej wioski. A teraz nagle taki obojętny?
- Hej...- powiedziała niepewnie.- Ehm... Coś się stało?
Brunet podniósł utkwiony dotąd w starych, poszarpanych butach, wzrok. Ze smutkiem popatrzył na dziewczynę.
- Nie, nic.- wyrecytował bez nutki emocji, jakby uczył się tych słów na pamięć.
- Sev... Co jest? Przecież widzę, że coś jest nie tak...- powiedziała z czułością.
-Po prostu smuci mnie to, że ten kogo kocham, nie kocha mnie.- mruknął pod nosem. Lily niedosłyszała.
- Co?
- Nic. Chodźmy już.- bez słowa ruszył w stronę kolejki, ustawiającej się przy woźnym Filchu, który sprawdzał każdego starym czujnikiem, co w sumie nie za bardzo mu pomagało. Lily pobiegła za nim, ale już się nie odzywała.
CZYTASZ
Bez słowa, co zmieniło przyszłość...
RomanceCzy myśleliście czasem, co by się stało, gdyby Lily Evans wyszła za mąż nie za Jamesa Pottera, lecz... za Severusa Snape'a, który tak bardzo ją kochał? Ta książka opowie, co się będzie, jeśli młody Ślizgon, wisząc do góry nogami w powietrzu przez Hu...