1

34 6 0
                                    

Była sobię dziewczyna
Twardą udawała
Ze wszystkich szydziła
Z każdego się śmiała
Po nocach płakała
Rysowała po ręce żyletką w łazience
W oczach miała ból, w dłoni alkochol i papierosa
Śmierć patrzyła na nią z ukosa
I był też chłopak
Robił wszystko na opak
Wredoty się brzydził
Z chamstwa szydził
Uśmiechem leczył
Z małych rzeczy się cieszył
Raz wpadli na siebię
On uśmiechnął się promieniście
Ona spojrzała mu w oczy i się opamiętała zamiast go zwyzywać- to się zakochała
Życie się z nią droczyło
Szybko związek ten zakończyło
Dziewczyna zachorowała
W jego ramionach spokojnie umierała

Memories Never Die...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz