Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
I tak, jak Byun poznawał cechy Parka, tak Park z dnia na dzień poznawał Byuna. Dowiadywał się wszystkiego, co pragnął wiedzieć, czytając z oczu Baekhyuna jak z otwartej księgi. Po krótkim czasie mógłby bez trudu opisać chłopaka na podstawie samych swoich obserwacji. Baekhyun był mieszaniną przeciwieństw i być może właśnie to sprawiało, że Chanyeol nigdy nie był w stanie przewidzieć reakcji bruneta.
Nawet jeżeli wiedział, czego najbardziej boi się Baekhyun, znał jego ulubione filmy i zdawał sobie sprawę z tego, co cieszy chłopka najbardziej, większa część wnętrza Byuna ciągle pozostawała w ukryciu. Baek mógł sprawiać wrażenie przyjacielskiego i miłego, by chwilę później okazać się skrytym introwertykiem, którego męczy obecność zbyt wielu ludzi. Nawet jeżeli dawał się poznać jako osoba o silnej osobowości, twardym charakterze i pewności siebie, Chanyeol wiedział, że wystarczyła chwila, aby doprowadzić go do łez.
Wraz z czasem ujawniła się też cecha, o którą Chan być może nigdy nawet nie podejrzewałby Baekhyuna.
Zazdrość.
I nawet jeżeli Baekhyun sam walczył z tym, co działo się w jego głowie, widząc inne osoby przy Chanyeolu, nie mógł nic poradzić na to, że czuł się zazdrosny. Jego zazdrość objawiała się na wiele różnych sposobów, lecz przeglądanie komórki Parka było tym najczęstszym. I to właśnie przez to Baekhyun miał największe wyrzuty sumienia, gdy wracał do domu, mając ochotę płakać w poduszkę, nawet jeżeli nic się nie stało.
Nawet jeżeli ktoś chciał ukraść mu Chanyeola, Chanyeol nie chciał być ukradziony przez nikogo innego oprócz Baekhyuna.
________________________
Notka od Julusi: Jakoś tak wyszło, że dzisiaj ja klikam "publikuj". Dajcie Sylwusi znowu tak dużo lowe! 💕
