Rozdział 5 Turniej

77 6 0
                                    

~~ 2 tygodnie później ~~

~~Aurora~~

Przez te dwa tygodnie nauczyłam się już dwóch mocy ognia oraz wody. Właśnie trenowałam, gdy przeszkodził mi Felix.

-Auroro mam super wieści!-krzyczał uradowany.

-Jakie?

-Jutro odbędzie się turniej żywiołów.

-Turniej?-zapytałam zaciekawiona.

-Tak turniej..chciałem zapytać, czy chcesz wziąć udział w nim?

-Hm..?-zamyśliłam się a Felix patrzał na mnie tak jakby chciałby powiedziała tak więc.-Dobra zgadzam się.

-Super!-rzucił się na mnie tuląc.

-Felix p-puść mnie..p-powietrza.-jak poparzony ode mnie odskoczył.

-Przepraszam!

-Nic się nie stało.

-Eh...to ja idę nas zapisać...do potem.-i pobiegną do miasta.

Ja natomiast postanowiłam iść do Liry po moją katanę. Po drodze znalazłam dość dziwny kryształ miał kolor jasnego błękitu. Podniosłam go i schowałam. Zajęło mi jeszcze kilka minut, zanim doszła do sklepu Liry.

-Cześć Lira!- zawołałam a za lady pojawiła się Lira.

-Siemka Śnieżko!-przywitała się z wielki uśmiechem.

-Mam na imię Aurora!

-Tak tak tylko się nie denerwuj, bo to pięknu szkodzi hehe.

-Eh...chciałam odebrać moją katanę.-powiedział już trochę spokojnie.

-Tak czekaj.-poszła na zaplecze i po chwili przyniosła moją katanę.-Łap.-zanim zorientowałam się, że katana leci szybko i zręcznie ją złapałam.-Ładny refleks.

-Dzięki dobra to ja lecę bay.

-Pa Śnieżko

-Nie nazywaj mnie tak!-i wyszłam trzaskając drzwiami.

Postanowiłam dzisiaj już zakończyć trening i udać się do Blask w sprawie tego kryształu. Po paru minutach byłam w pałacu. Otwierałam drzwi, gdy nagle wpadłam na kogoś. Tym kimś okazała się Blask.

-Bardzo cię przepraszam.-powiedziała pomagając mi wstać.

-Nic się nie stało.

-Na pewno ?? -dopytała mnie.

-Na pewno nie martw się. A poza tym mam coś..-Blask spojrzała na mnie pytająco ja natomiast pokazałam jej kryształ. Blask zrobiła duże oczy spojrzała raz na kryształ, a raz na mnie.

-Skąd masz to?-spytała się biorąc kryształ.

-Znalazłam po drodze do Liry.-odpowiedziałam.

Blask już nic nie powiedziała tylko znikła. Tak po prostu znikła. Postanowiłam udać się do mojego pokoju i odpocząć, bo niby jutro jest ten turniej.

~~Ranek~~

~Felix~

Obudziłem się dość wcześnie byłem strasznie podekscytowany, że Aurora bierze udział w turnieju. Wstałem i szybko wykonałem poranną toaletę. Założyłem swój strój na turniej i poleciałem do Aurory. Po drodze zauważyłem, że drzwi od komnaty są uchylone z ciekawości podszedłem i zauważyłem moją matkę oraz kogoś, kogo nie znam.

-Wasza wysokość, ale jesteś pewna?-zapytał się mojej mamy jakiś chłopak.

-Tak, ale zanim to zrobisz założysz to jej dobrze.-moja mama podała coś temu chłopakowi jak by naszyjnik z jakiś kryształem. Zauważyłem, że chłopak chyba zaraz wyjdzie więc szybko się schowałem. Po paru minutach poleciałem do Aurory tak jak planowałem.

~Aurora~

Po porannej toalecie zjadłam kilka owoców były bardzo dobre, chociaż dziwnie wyglądały. Założyłam strój, który dostałam dzisiaj rano był wygodny i ładny. Przyglądałam się w lustrze, gdy ktoś zapukał do drzwi.

-Proszę.-powiedziałam.

-Cześć Aur. . .-Felix patrzył na mnie z otwartą buzią, na co ja się lekko zaśmiałam.-wow. . .p-pięknie wyglądasz.-powiedział cały czerwony na twarzy.

-D-dziękuje.-odpowiedziałam lekko rumieniąc się.

-To może chodźmy już na ten turniej.-ja już nie odpowiedziałam tylko przytaknęłam razem z Felix'em polecieliśmy na umówione miejsce.

Po paru minutach ujrzałam bardzo, ale to naprawdę bardzo dużą arenę.

-Wow, ale wielka!-krzyknęłam z radością.

-Tak i na niej będziemy wal. . .

-Aurora!-obróciłam się ujrzałam jak Adrien rzuca się mi na szyje.-Witaj Auroro!

-Cześć Adrien, ale puść mnie, bo zaraz się u-uduszę!-Adrien szybko wstał i podał mi rękę.

-No nareszcie jesteś kostko lodu.

-Co powiedziałeś płomyczku?!

-To, co słyszałeś kostko!

-Pożałujesz!-ja postanowiłam ich zignorować w oddali zobaczyłam. . .

~~~~~~~~~~~~~~~~~

Sorry za błędy jak coś xD

No i kolejna część Turnieju napisze może jeszcze w tym tygodniu.

Życzę miłej nocy ^-^


Życie wróżkiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz