You're like a walking encyclopedia of weirdness

2.4K 144 15
                                    

Anthony

Minęło parę dni odkąd znaleźliśmy Rayana. Chłopak rzadko kiedy wychodzi z pokoju. Nie odzywa się do mnie. Całymi dniami wpatruje się w ścianę.

Zadzwonił mój telefon. Spojrzałem na wyświetlacz żeby sprawdzić numer. Okazało się że to Joe. Od dnia gwałtu stał się milszy dla brata. Częściej go odwiedzał i praktyczne zmuszał żeby coś zjadł. Kiedy wychodził z pokoju to tylko do łazienki. Rayan bał się mnie. Nie podchodził do mnie bliżej niż to konieczne. Nie uśmiecha się, a jego oczy wyglądają jakoby były martwe.

Nie wiem jak, ale znalazłem się w jego pokoju prawnej nocy kiedy słyszałem jego krzyki. Miał koszmary. Siedziałem na jego łóżku i starałem się wybudzic go z snu. Nie chciałem żeby przeżywał to poraz drugi. Chciałem go wyrwać z koszmarów i trzymać blisko mojej klatki piersiowej. Chciałem go trzymać w moich ramionach i szepatc do jego ucha że wszystko będzie dobrze.

-Rayan to tylko sen. To nie dzieje się naprawdę- Chlopak rzucał się na łóżku a ja starałem się obudzić. Złapałem jego twarz między moje dłonie. Poskutkowało. Rayn obudził się i od razu odsnual się od mnie. -Nie zrobię Ci krzywdy. To ja Tony-uśmiechnęłem się lekko do niego.

-Przepraszam...obudziłem Cię-Rayan wyszepltał, przejeżdżając ręka po twarzy.

-Nic się nie stało- uśmiechnęłem się delikatnie - Chodź do kuchni. Zrobię kakao. -Kiedy byłem mały mama robiła mi kiedy miałem koszmar. Podałem mu rękę, on ja wziął i udaliśmy się do kuchni. Nadal go trzymałem za rękę. Czułem że on ściska moją mocniej. Uśmiechnęłem się pod nosem. Przynajmniej jakiś progres. W kuchni posadzilem go przy stole i zacząłem tworzyć kakało. Wlałem gorące mleko i wrzuciłem tam parę pianek.

-Proszę-podałem mu kubek. Chłopak wziął łyka. Zasmialem się pod nosem.

-Z czego się śmiejesz-Ray mruknął  pod nosem.

- Masz wąsy-pochyliłem się i wytarłem mu twarz. Chłopak wzdrygna się, ale po chwili wtulil twarz w moją dłoń. -Nie ważne co się stało i co się stanie ale już nigdy nikt Cię nie zrani.

°°°°°
Cytat: Supernatural. Opis Sama przez Deana

Na Sprzedaż. [ ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz