2 |Na to trzeba sobie zasłużyć|

32 5 0
                                    

Rano obudziłam się dość wcześnie, weszłam do łazienki ubrałam się w czarne spodnie i do tego bluzke z napisem "every road leads to nowhere" w kolorze granatowym. Zeszłam na dół gdzie czekał już tata z Zaynem, a jednak mi się to nie śniło. No nic muszę jakoś to przetrwać.
-Cześć tato- przywitałam się buziakiem w policzek jak co rano, do Zayna się nie odzywałam, wczoraj on mnie źle potraktował, ja chciałam się przedstawić a on prychnął na mnie.
- A ze mną to tak się nie przywitasz? - zapytał Zayn uśmiechając się bezszczelnie.
- Na to trzeba sobie zasłużyć- odpowiedziałam i zaczęłam robić sobie kawę. Stwierdziłam, że nie jestem głodna więc zjem coś w szkole.
Cały czas czułam na sobie czyjś wzrok obróciłam się i zobaczyłam, że tata jest zapatrzony w gazete, przeniosłam wzrok na Zayna, który wpatrywał się we mnie, gdy zobaczył, że się na niego patrzę puścił mi oczko i jak gdyby nic zaczął kończyć jeść śniadanie. Znamy sie zaledwie kilka godzin, a już go nie lubię. Od początku działa mi na nerwy, a jeszcze ma zostać moim ochroniarzem i ma chodzić ze mną do klasy. Wypiłam herbatę i zaczęłam ubierać moje fluxy i ukochaną czarną skórę. Już miałam wychodzić gdy usłyszałam głos taty:
- Poczekaj na Zayna, mam nadzieję, że nie zapomniałaś Mi, Zayn będzie Ci towarzyszył cały dzień i bez żadnego ale- powiedział, ja natomiast wyszłam, ale w aucie musiałam na niego poczekać, nie chciałam bardziej kłócić się z tatą. Od śmierci mamy jesteśmy dla siebie największym wsparciem. Po pięciu minutach do samochodu wsiadł Zayn i ruszyłam pod szkołę.
Na parkingu pod szkołą, czekała na mnie Suzi. Wysiadłam z samochodu, a ona podeszła do mnie i przywitałyśmy się buziakiem w policzek. Wszystko by było super gdyby nie głupia odzywka Zayna.
- Ze wszystkimi się tak witasz, a ja to co ?- popatrzyłam na niego, a on się uśmiechał tym swoim głupkowatym uśmieszkiem. Miałam ochotę dać mu w te jego przystojną twarzyczke. Cooo? Ja o tym nie pomyślałam.

Pomyślałaś

Och zamknij się podświadomość. Jak zawsze odezwiesz się w najmniej odpowiednim momencie. Moje rozmyślenia przerwało pytanie Suzan.
- Megan, tak właściwie kto to jest?
- Suzi poznaj mojego ochroniarza Zayna, Zayn to jest Suzan moja przyjaciółka.
Dziewczyna wystawiła rękę a on ją uścisnął a dodatkowo się uśmiechnął.
Poczułam ukłucie, mi wczoraj nawet nie podał. Jaki cham!

Do następnego,

__kaja_xx

Szklana księżniczka || Zayn MalikOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz