3 |Matka Cię nie wychowała? |

37 5 0
                                    

Lekcje mijały spokojnie, gdyby nie obecność Codiego. Irytował mnie coraz bardziej. Chodził za mną wszędzie, nawet chciał wejść do toalety, ale jakiś nauczyciel go przyłapał i musiał wyjść. Suzi była nim zachwycona. Na lekcjach gdy on siedział za nami, a ja z Suzi razem, cały czas go wychwalała jaki to on jest przystojny, a ja miałam tego powoli dość. Owszem był przystojny ale żeby 7 godzin o nim rozmawiać non stop. Ostatnia lekcja była bez Suzi, ja miałam angielski a ona wf. Przyszło mi siedzieć z tym idiotą. Boże cała lekcje gadał mi nad uchem.
- Megaan co robimy popołudniu?
- Ty jedziesz do domu, ja mam jeszcze jedną ważną sprawę do załatwienia. Nie chciałam mu powiedzieć, że chcę odwiedzić cmentarz, na którym pochowana jest mama.
- Jakbyś od wczoraj nie zauważyła mam Cię pilnować, równa się to z tym,że mam Ci towarzyszyć dzień i noc. Więc z łaski swojej powiedz gdzie chcesz jechać a Cię tam zawiozę i pójdę z Tobą.
I w tym momencie zadzwonił dzwonek. Wybiegłam z sali, ale on mnie dogonił i złapał za rękę żebym się zatrzymała.
- Gdzie idziesz?- zapytał
Nie odpowiedziałam mu. Tylko szłam dalej.
- Pytałem gdzie idziesz? Matka Cię nie wychowała, że trzeba odpowiadać na pytania!- krzyknął, a ja miałam w oczach łzy. Nie znał mnie i nie miał prawa wypowiadać się na temat mojej mamy. Wyrwałam mu się i pobiegłam na przystanek. Na moje szczęście autobus właśnie nadjeżdżał, wsiadłam prędko na swoje miejce i wytarłam oczy z łez.

Do następnego kochani!
Zostawcie po sobie ślad :)
__kaja_xx

Szklana księżniczka || Zayn MalikOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz